Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rok 2015 rokiem wyzwań :)


Już na wstępie zapowiada mi się ten nowy rok mega pracowicie i to w zasadzie na każdym polu. Zawodowo juz od pierwszych dni muszę ruszyć z kopyta, następnie program odchudzający a później wnuk. Od momentu narodzin wnuka to już poziom intensywności będzie non stop wysoki , hehe. Szczerze mówiąc gdy pomyślę o tym już jestem przerażona, więc...nie myślę. Rzucę się na żywioł i dam radę ! Każda sytuacja ma zawsze plusy i minusy, więc nie ma co narzekać tylko trzeba być twardym :). Powtarzam to sobie jak mantrę, więc może zadziała, hehe.

Dni okołoświateczne spędziałam głównie na urlopie, więc zdecydowanie wypoczęłam. jestem pełna energii i nadziei na lepszy rok ( choć minomy nie był zły). Jednak najbardziej nie mogę się doczekać tego programu odchudzającego. Mam nadzieję , że już w nadchodzącym tygodniu dostanę jakąś wiadomość kiedy ruszamy . Jestem okropnie podekscytowana.

  • patih

    patih

    4 stycznia 2015, 19:55

    będziesz piękną i szczupłą babcią!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.