Tak, moi drodzy, od jutra zaczynam w końcu ten program odchudzający. Jestem w grupie z dwoma całkiem fajnymi mfacetami. Najpierw wpadłam w panikę, jednak teraz myślę,że mężczyżni może będą mnie bardziej motywować. Nie chcę wyjść na leniwą starą babę, heheh.
W piątek mieliśmy spotkanie organizacyjne, pierwsze wskazówki dietetyczne. Teraz przez sobotę i niedzielę mamy już stosować te wskazówki i zapisywać wszystkie posiłki, których musi być 5. To wyzwanie, bo będę musiał wcześniej wstawać,żeby zacząć od śniadania, ech. Poza tym zero cukru ....a już mi trochę brakuje słodkości, heheh.
Jutro pierwszy trening, którego się boję. Mam ok. roku przerwy w jakiejkolwiek aktywności, więc pewnie będzie bolało.
Trzymajcie za mnie kciuki !
kamci.a
19 stycznia 2015, 10:36Powodzenia !
patih
18 stycznia 2015, 19:22będzie dobrze, dasz radę