Hejka. Co u mnie słychać. No więc nie było za ciekawie z dietą. Co JA PISZĘ , BYŁO I JEST MASAKRYCZNIE. Czy ćwiczyłam? Tak ćwiczyłam dywanówki na brzuch i na nogi oraz ćwiczyłam na orbitreku codziennie, ale jadłam przez ostatni tydzień prawie codziennie coś słodkiego. To wafelki, cukierki, lody, a wczoraj i dzisiaj czipsy. Czuję się strasznie ociężale i POSTANAWIAM COŚ Z TYM W KOŃCU ZROBIĆ. Ważę 76 kg, a chcę za miesiąc zobaczyć równe 70 kg.
Tak się składa , że za miesiąc mam urodziny dokładnie 22 lipca i postanawiam do tego czasu ograniczyć słodycze do minimum, a najlepiej by było gdybym z nich całkowicie zrezygnowała. Co pewnie mi się nie uda do końca przestrzegać jak siebie znam , ale postaram się.
Codziennie chcę ćwiczyć z Ewą Chodakowską, jak dam radę to codziennie inny zestaw ćwiczeń. Mam jej tych płyt z ćwiczeniami tyle, a tylko leżą na półce i się kurzą.
Codziennie będę sobie zapisywała co jadłam i ćwiczyłam w zeszycie specjalnie założonym. Każdy sukces czyli wykonany trening w całości będę notowała na plus. A za każdy brak treningu lub odstępstwo od diety będzie notowane jako minus. Za 10 plusów będzie mała nagroda pieniężna ,którą przeznaczę na np. jakiś ciuszek, kosmetyk lub książkę itp. BĘDZIE TO ZAŁÓŻMY 5 zł które przeznaczę na swoje przyjemności , ale nie na słodycze. .. A każdy minus będzie oznaczał KARĘ, w karnym treningu razy 2. Czyli jak nie zrobię danego dnia treningu załóżmy w poniedziałek to we wtorek i środę będę musiała zrobić karne treningi i one nie będę się liczyć do nagrody. Dopiero w czwartek trening będzie się liczył.
No więc idę swój plan wdrążać w życie nie od jutra , ale od dzisiaj. Zaczynam dzisiaj od Skalpela, jutro Killer itd.
Piękne ciało już czeka na mnie :)
Podsumowanie:
1 trening = 1 plus
10 plusów = 5 zł
za złamanie diety( słodycze,nieregularne posiłki, za obfity posiłek) = 1 minus
aby odrobić minusa = trzeba zrobić 2 karne treningi, które się nie liczą na 2 plusy, dopiero 3 trening liczy się na 1 plusa
lecter1
23 czerwca 2014, 00:07Powodzenia w treningu, osobiście wolę inne trenerki:)
xvxkamilaxvx1
22 czerwca 2014, 13:46Oj będzie ciężko i chyba będe musiała sobie zrobić chociaż w niedzielę dzień odpoczynku
Niecierpliwa1980
21 czerwca 2014, 19:42Niezły bat nad sobą wymyśliłaś :-) Pozwodzenia
sevhi
21 czerwca 2014, 15:12Pamiętaj o co najmniej jednym dniu w tygodniu na regenerację - nie powinnaś wtedy liczyć go jako 'brak treningu' bo to dla zdrowia. I nie bądź dla siebie zbyt surowa, bo szybko Ci się odechce odchudzania. Powodzenia :)