Wczoraj już nie miałam siły dokończyć Skalpel , ale jak się dzisiaj obudziłam to go dokończyłam, odrazu po wstaniu z łóżka.
Teraz sobie przenoszę filmy do wypalenia na płytę dvd , żeby nie musieć ćwiczyć przy komputerze ze słuchawkami na uszach.
Dzisiaj też zrobię Skalpel Ewy Chodakowskiej i może coś jeszcze...
A to dzisiejsze menu:
śniadanie: 3 łyż pł owsianych, morele, słonecznik, żurawina, 100 g jogurtu nat.= 350 kcal
9h
przekąska: jajko, 1/2 razowca dużego, szynka, pomidor = 206 kcal
13:05 h
przekąska: 100 ml soku pomidorowego, razowiec z szynką i troche margaryny = 150 kcal
15:45 h
obiad: panga got., surówka z kapusty,marchwi itd., kasza gryczana = 310 kcal
16:30 h
kolacja: owsianka + 2 małe jabłka + 1/2 szkl. kakao = 600 kcal
20:30 h
Ps: Jest 22 h , a ja właśnie jestem po skończonym Skalpelu.
To już trzeci skalpel pod rząd, a ja czuję się rewelacyjnie. Mam coraz lepszą kondycje.
Już robię te ćwiczenia BEZ PRZERW.Jestem z siebie dumna.
Jak tak dalej pójdzie, to za 2 tygodnie może przejdę do Killera.
Ale obiecałam sobie, że przez 1 miesiąc będe robić codziennie tylko Skalpel.
I dziękuje wam vitalijki, że jesteście ze mną, bo gdyby nie wy i Ewka to dalej bym siedziała na dupsku i jadła słodycze i tylko tyła i tyła lub stała w miejscu. Jeszcze raz dziękuję. Motywujecie mnie codziennie. Iloveyou :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
lecter1
13 listopada 2013, 20:58Powodzenia:)
MIPU91
12 listopada 2013, 20:04powodzenia w jej ćwiczeniach , dla mnie jej ćwiczenia są trochę nudne i za długo trwają ja wole takie krótsze np 10 min, lub własne dywanówki :]
patia6w
12 listopada 2013, 18:24Super , gratuluje. Ja już zaczęłam 3 miesiąc ćwiczeń z Chodakowską i naprawdę, mało tego że są efekty , to i samopoczucie się polepszyło. Powodzenia Ci życzę.
marjanlun
12 listopada 2013, 18:14Widzę, że nie tylko ja zaczęłam przygodę ze skalpelem...życzę wytrwałości