Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem ZAGRYPIONA


Sorki że sie nie odzywałam , ale no coż. Choróbsko mnie rozłożyło i leżałam w łóżku z gorączką. Mało jadłam, bo nie miałam apetytu. Nadal nie mam ochoty za wiele jeść, chociaż już jem prawie normalnie. Prawie, gdyż jem tylko 3 x dziennie, zamiest 5 razy.Tak jadłam 2x lub 3x dziennie. Schudłam troche przez te pare dni.
Nie ćwiczyłam prawie wcale.

- w poniedziałek zrobiłam tylko Skalpel 2 i choroba mnie rozłożyła
- we wtorek zachorowałam i miałam 77,8 stopni (zjadłam 800 kcal) i ważyłam 81 kg
- w środe miałam 77,4 stopni po 78,2 stopnie gorączki i zjadłam 650 kcal i ważyłam już 80 kg
- w czwartek już czułam się troche lepiej i nawet pojeździłam na rowerku na wieczór pół godziny i zjadłam 1000 kcal i ważyłam z rana 79,6 kg
- a dzisiaj byłam jedynie na cmentarzu na dwóch grobach i znowu źle się czułam, na szczęście nie mam już gorączki i ważyłam rano 79,1 kg, dostałam też miesiączki( wreszcie przyszła punktualnie jak w zegarku po 28 dniach) 


Ale z ćwiczeń z Ewą narazie jak widzicie nici. Przez chorobę nie mam siły, a do tego miesiączka bolesna więc ćwiczenia odpuszczam na około tydzień aż się wyleczę.

Ten miesiąc nie zaczął sie dla mnie za ciekawie. Choroba mnie rozłożyła. Muszę się podleczyć i zacznę za kilka dni ćwiczyć dalej. Brakuje mi ćwiczeń bardzo. Uzależniłam się od Ewki i nie odpuszczę już później żadnego dnia ćwiczeń, żeby nadrobić te tygodnie co nie mogę ćwiczyć przez grypisko.
  • lecter1

    lecter1

    12 listopada 2013, 17:19

    Zdrowia życze:)

  • MIPU91

    MIPU91

    2 listopada 2013, 12:03

    dużo zdrówka ,kuruj się :]

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.