Witam czytelników mojego pamiętnika (o ile jakiś tu w ogóle jest :o)
Pisałam już dziś, więc tylko dodam: wie ktoś może jak powstrzymać głód wieczorny? Mam na myśli ten nagły atak apetytu koło 17, który się ciągnie do nocy właściwie..
Na początku będzie ciężko, ale może postaraj się napić wtedy pokrzywy, hm? Jeśli kolację będziesz jadała dalej ok. godziny 19:30, ale zamieścisz w niej zdrowe białka, witaminy i minerały zamiast węglowodanów, powinno być ok. Bo muesli (szczególnie takie gotowe, z tego co dowiedziałam się w szkole lepiej samemu komponować, naprawdę) z jogurtem to swego rodzaju zupka mleczna, coś, co dostarcza nam węglowodanów i to niekoniecznie złożonych, tylko prostych, które "oszukują głód", a później uderza on ze zwiększoną siłą.. Polecam na kolację zjedzenie zdrowej surówki, bądź sałatki, pieczonych warzyw, albo kanapek z pieczywa ciemnego, czy też mieszanego z jakąś wędliną, warzywami..
grubelek1978
19 stycznia 2014, 19:53
przesuń kolację o godzinę wcześniej, a co do tego głodu... posiłków powinno być 5 albo 3 i 2 przegryzi, osobiście nie daję tak rady a jak mnie zassie to pomaga kawałek sera żółtego- noo bez przesady od plastra nikogo nie rozerwało!
Mirajanee
19 stycznia 2014, 20:25Na początku będzie ciężko, ale może postaraj się napić wtedy pokrzywy, hm? Jeśli kolację będziesz jadała dalej ok. godziny 19:30, ale zamieścisz w niej zdrowe białka, witaminy i minerały zamiast węglowodanów, powinno być ok. Bo muesli (szczególnie takie gotowe, z tego co dowiedziałam się w szkole lepiej samemu komponować, naprawdę) z jogurtem to swego rodzaju zupka mleczna, coś, co dostarcza nam węglowodanów i to niekoniecznie złożonych, tylko prostych, które "oszukują głód", a później uderza on ze zwiększoną siłą.. Polecam na kolację zjedzenie zdrowej surówki, bądź sałatki, pieczonych warzyw, albo kanapek z pieczywa ciemnego, czy też mieszanego z jakąś wędliną, warzywami..
grubelek1978
19 stycznia 2014, 19:53przesuń kolację o godzinę wcześniej, a co do tego głodu... posiłków powinno być 5 albo 3 i 2 przegryzi, osobiście nie daję tak rady a jak mnie zassie to pomaga kawałek sera żółtego- noo bez przesady od plastra nikogo nie rozerwało!