Hej, dziewczynki
Ostatnio właśnie się zmotywowałam, aby znów tutaj pisać, więc mam nadzieję, że zostanę mile przyjęta. Chcę dodawać tu wpisy, aby mieć wszystko uporządkowane - ile schudłam, kiedy, co jadłam, ile cm ubyło itd. no i oczywiście też mniej optymistyczna rzecz, czyli - ile mogłam np. przytyć. Próbowałam się "odchudzać" od dobrych 5 lat, mimo mojego wieku, jestem bardzo wyrośnięta i zawsze mi dokuczano pod tym względem. Ale tak naprawdę solidnie i bez żadnego oszukiwania zaczęło się 8 stycznia 2014 roku, czyli 11 dni temu. Przez te 11 dni SCHUDŁAM PRAWIE 4 KILOGRAMY! Ja mam świadomość, że to 3/4 tylko woda, ale i tak jestem w ogromnym szoku, że tyle mi się udało i, że ogólnie wytrwałam... Niestety zostało jeszcze ok.16kg do schudnięcia, więc to dopiero początek.. Jeśli ktoś jest zainteresowany, zmieszczam tutaj plan co jem i jak oraz co ćwiczę:
Na pewno nie jem: słodyczy, fast foodów, słonych przekąsek, a bardzo kocham chipsy, uwierzcie.. makaronu i ziemniaków też bardzo mało, a na pewno bez żadnych sosów, nie piję żadnych słodkich i gazowanych napoi, tylko woda ok. 1,5l-2l dziennie + czasem herbata zielona, staram się jeść ciemne pieczywo i dużoo warzyw oraz owoców, zamiast przekąsek zdarza mi się zjeść np. rodzynki, jakąś mieszankę studencką, ale ogólnie obiady jem w miarę normalne, nawet zdarza mi się zjeść jakieś pierogi, gulasz, czy cokolwiek, po prostu czasem nie ma czasu na gotowanie osobnego obiadu, a staram się aby było tego dość mało i dodać jakąś sałatkę.. Posiłków dziennie wychodzi 4, z racji tego, że chodzę do liceum w szkole jem kanapkę zawsze. A mniej więcej to wygląda tak:
śniadanie 6:00-8:00 (zależy o której wstaję)
kanapka + owoc np. mandarynka, kiwi, mały banan
2 śniadanie 10:00-12:00 kanapka/bułka
Obiad 15:00-16:00 najczęściej jem jakąś kaszę + chude mięso i sałatkę, ale jak wspomniałam wcześniej są też pierogi, jakiś gulasz, byle się nie przejeść
Kolacja 19:00-20:00 jogurt naturalny z musli + owoc, albo 2 wafle ryżowe i owoce
Do tego ćwiczenia: chciałam ćwiczyć 5-6 razy tygodniowo, ale zbyt dużo obowiązków sprawiło, że wychodziło 5, a nawet 4.. Na youtubie włączałam sobie zawsze jakieś treningi cardio które trwały ok. 10 min, sklejałam 3 + rozgrzewka i rozciąganie, albo mel B, chodakowska turbo spalanie, dziś chcę nawet spróbować zumby. Bardzo chciałabym również biegać, ale niestety jest to dla mnie zbyt monotonne, jakoś tak nie potrafię :(
Mam nadzieję, że się przydało, albo chociaż mi kibicujecie w dalszej drodze do pięknej figury! ;)