Hej witam Was po świętowaniu!!!! Krótko:spałaszowałam dużo kalorii, nie ruszałam się dużo i w dodatku mam jeszcze pozostałości świątecznych dań, które mam zamiar zjeść!!!!!!!! W wigilię zważyłam się i moja waga wyniosła 86,5 kg, ale autka nie zmieniam - bo po co????????
Moją dalszą batalię o kilogramy zaczynam dopiero po Nowym Roku! (dziś może poćwiczę!) Pozdrawiam!
ps. podziwiam wszystkich, którzy trzymali dietę w czasie swiat!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Machala
27 grudnia 2006, 22:13Najważniejsze,że humorek dopisuje i waga spada! Pozdrawiam!
mama147
27 grudnia 2006, 21:06No to mnie nie podziwiasz, u mnie krucho z dietką przez świeta, ale zaczynam już dzisiaj -warto w Nowy Rok wejść z rozbiegu, może wtedy będzie lżej zgubić te kilkanaście.. pozdrawiam
mychaszka
27 grudnia 2006, 19:27i też zamierzam się ostro wziąść za siebie od nowego roku, nawet wagę mam podobną, heh ;) pozdrawiam!
tymka28
27 grudnia 2006, 11:56bo ja w to nie wierze:)pozdrawiam
ognisko
27 grudnia 2006, 11:30były niskokaloryczne. Jakieś odmieniec się penie znalazł. Ale po co się znecać nad sobą w te dni, tego ja chyba nie zrozumię. Miłej batalii.
gozja
27 grudnia 2006, 11:28no to cwiczymy dzisiaj razem ;DDD....ja juz wczoraj niesmialo zaczelam, ale pozniej wybralam sie do kolezanki na wieczorne zarelko i pitku ;DD pozdrawiam serdecznie