Witam!
Strasznie trudno powrócić na dobre tory z dietą po świętach!
Wczoraj byłam w Częstochowie na Jasnej Górze
... i wiecie co....
chyba obudził się u mnie nowy instynkt macierzyński...
...coś zaczynam myśleć o drugim dziecku...
...ale to nic pewnego...
....dziś mi się już śniło,że byłam w ciąży...
...Zobaczymy...
...Może w przyszłym roku...
POZDRAWIAM
ps. na wagę po świętach jeszcze nie miałam odwagi wejść!
Strasznie trudno powrócić na dobre tory z dietą po świętach!
Wczoraj byłam w Częstochowie na Jasnej Górze
... i wiecie co....
chyba obudził się u mnie nowy instynkt macierzyński...
...coś zaczynam myśleć o drugim dziecku...
...ale to nic pewnego...
....dziś mi się już śniło,że byłam w ciąży...
...Zobaczymy...
...Może w przyszłym roku...
POZDRAWIAM
ps. na wagę po świętach jeszcze nie miałam odwagi wejść!
Latarnia
17 kwietnia 2009, 08:23Całuski dla córci.. śliczna Pracowite świeta miałaś, ale przynajmniej nie podjadałaś i siedziałaś za stołem...