Witajcie,
zaczynam odczuwać pozytywne skutki diety i treningów mimo, że jeszcze nie minął tydzień. Coraz mniej bolą mnie rano nogi, a także ustabilizowały się problemy z żołądkiem.
Czasem jednak zdarzają mi się jeszcze bóle głowy, ale to też kwestia niewyspania związanego z opieką nad dzieckiem.
Wróciłam jeszcze do swojej codziennej rutyny, czyli picia rano ziemi okrzemkowej, która ewidentnie wspomogła oczyszczanie się organizmu z toksyn. Oczywiście teraz waga leci pięknie w dół, bo idzie woda z organizmu, której miałam zdecydowanie za dużo, a jej usunięcie wspomagam piciem pokrzywy oraz wierzbownicy.
Efekty widać na pomiarach, co bardzo mnie motywuje, choć nie mam dużej trudności z dietą, bo po prostu jest smaczna :) Trochę ją modyfikowałam, ponieważ zamiast oliwi używam oleju z pestek dyni, a do koktajlów nie dodaje nabiałów.
Alicja19900
18 czerwca 2019, 19:56Z łaski swojej przybliż mi temat bo mi odchudzanie idzie jak krew z nosa ostatnio....
WuWuA
18 czerwca 2019, 20:30Ziemia okrzemkowa- oczyszcza organizm z toksyn, złogów i pasożytów, wpływa na redukcję przykrego zapachu z ust, przyśpiesza znacznie oczyszczanie krwi oraz działa niczym przeciwutleniacz. To jest ze skały w smaku trochę kredę przypomina. Pokrzywa i wierzbownica oczyszcza nerki i działa moczopędnie, co też wspomaga oczyszczanie organizmu,
Alicja19900
19 czerwca 2019, 09:12O ziołach to wiem zaciekawiła mnie ta ziemia. Jak często i ile tego pijesz? Jaki ma smak?
WuWuA
19 czerwca 2019, 21:46pierwszy tydzień 1 miarkę, drugi tydzień 2 miarki.....i tak do 5 miarek. na opakowaniu wszystko jest dokładnie opisane. Ma smak kredy z wodą.