Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Brak motywacji i chęci


Nic mi się nie chce. Nie chce mi się odchudzać. Nie chce mi się nic robić w domu, w pracy. Lenia mam okropnego (szloch)

Wszystko mnie denerwuje. Nie jestem przed miesiączką. Zmęczona chyba jestem natłokiem spraw - do załatwienia... do załatwienia... do załatwienia... :?

Chyba chciała bym być już na emeryturze. A tu chyba jeszcze przede mną 100 lat pracy. Dom, dzieci, praca, dom, dzieci, praca... :<

Kwiatki kolorowe bym sobie posadziła (tecza) krzaczki jakieś zieloniutkie. Chyba potrzebuję urlopu. Podobno lato ma być kiepskie - chłodne, mało upałów, deszcze i burze.

Kiedy najlepiej zaplanować urlop? Lipiec? Sierpień mnie już kilka razy zawiódł. A może wrzesień?

Może zacznę od długiego majowego weekendu. Gdzie by tu pojechać na dwie - trzy spokojne nocki? Może nacie jakieś sprawdzone fajne miejsca?

Pozdrowionka :-)

  • Magis

    Magis

    30 marca 2014, 10:07

    Ostatnio czułam to samo i w piątek zadzwoniła moja koleżanka i powiem łagodnie kopnęła mnie w "dupę", nagadała.....zmotywowała....kazała najpierw pozałatwiać wszystkie telefoniczne sprawy i jeszcze kazała zameldować co zrobiłam....hihihi Nie powiem faktycznie pozałatwiałam, a w sobotę w końcu miałam czas posadzić roślinki na balkonie - zmęczyłam się strasznie ale i zrelaksowałam się, teraz chodzę na balkon i podziwiam swoja pracę.....Mam nadzieję, że znajdziesz swój sposób na zrelaksowanie się i pozytywną motywację !!! My na długi weekend jedziemy zwiedzić Kopalnie Soli w Wieliczce i pochodzić po górach. Pozdrawiam

  • iwonaanna2014

    iwonaanna2014

    29 marca 2014, 23:29

    Zacznij od poniedziałku - jutro jeszcze możesz mieć lenia ,ja tez go mam :) Ale od poniedziałku koniecznie zaczynamy - bo lato blisko i nie pozwolimy ,zeby inne baby lepiej od nas wyglądały ,ja jestem już panią w średnim wieku ,ale tez chce dobrze wyglądać :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.