Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ostatni tydzień to jakiś armagedon

Mam nadzieję, że jednak jest już lepiej. Dbaj o siebie.

Szybkiego powrotu do zdrowia

zycze wam zdrowia.

Pomyśl o opiece z zew. dla taty, to Cię trochę psychicznie odciąży

Zycze ci spokojniejszych dni...Warto mieć w domu parę testów coronowych żeby wiedzieć co i jak- zwłaszcza że masz kontakt ze starszą osobą(bo powiedzmy że dla zdrowych osób corona to teraz nie jest już groźna). Przynajmniej da się ustalić czy już po i czy się nie przeniesie nieświadomie. Zadbaj o siebie w miarę możliwości ..

Oj współczuję. I życzę zdrowia oraz żeby się w pracy uspokoiło. Głowa do góry!

Wiesz... dobrze jest chodzić do roboty tak z kapcia a jak daleko masz to przynajmniej jakiś kawałek np te 5 km bo takie chodzenie bardzo pomaga ...nawet w robocie inaczej sie siada do kompa po porannym marszu na świeżym powietrzu nie mówiąc już dobrym wpływie na utrzymanie wagi na sensownym poziomie czego i Ci życzę -miłego

Komentarz został usunięty

Zimowe choróbska w natarciu. Trzeba jakoś przetrwać. Dużo siły fizycznej i psychicznej życzę. Mając osoby przewlekle chore trudno unieść codzienność. Pozdrawiam.

Współczuję i życzę lepszych dni ale widzę że Twój organizm woła o pomoc. Trzymaj się :)))

Jesteś na wykończeniu. Stres level master. Nic dziwnego, że ciągle chorujesz, ciało daje znać, że nie wyrabia. Mam nadzieję, że znajdziesz w tym Armagedonie jakiś przytulny kącik dla siebie, gdzie mogłabyś podładować choć trochę baterie. Bez nich daleko nie zajedziesz.

Trzymaj się! oby jutro było lepiej :)

Moje dziecko też przechorowało poprzednie dwa tygodnie, kaszel taki jak przy zapaleniu płuc, ale na szczęscie przeszło chociaż od czasu do czasu jeszcze zakaszle Jak mam jakieś problemy na głowie też często śnią mi się moi zmarli rodzice tak już chyba jest że jak my się martwimy to oni o nas myślą lepszych dni pozdrawiam zdrowia