Witajcie
już niestety mój urlop się skończył i w poniedziałek idę do pracy. Jak wcześniej pisałam urlop spędziłam nad polskim morzem w Pobierowie. Na pogodę nie narzekałam bo było wszystko co chciałam: słońce aby móc się poopalać (jak powiedziała moja koleżanka "od razu widać, że byłaś na urlopie"), mogłam odpocząć i poczytać - dwa dni z przelotnym deszczem, pojeździć na rowerze czy pochodzić (połazić, poszwendać się, potuptać jak kto woli:)). Dieta? Mhm - pilnowałam 5 posiłków, piłam wodę choć 3 litrów w ciągu dnia nie udało się przekroczyć, były lody, jakieś słodycze i inne niezdrowe kalorie - ale tu czuję się rozgrzeszona - przecież dietetyczka powiedziała, że mogę sobie pozwolić na to i owo. A mimo wszystko waga spadła, zobaczyłam dzisiaj 8 z przodu! Hura! Mała rzecz a cieszy, jak to dużo do szczęścia człowiekowi nie potrzeba:) Pozdrawiam.
p.s.właśnie pochłonęłam kawałek pizzy.
waniliowamufinka
30 lipca 2017, 20:28Urlop bez nadbagażu to duży sukces. Super! Wolne się skończyło, ale po to, żeby się zaczął kolejny etap w stronę "7"-ki, a ta się pojawi prędzej czy później ;)
wojtekewa
30 lipca 2017, 21:14Mam nadzieję, że zobaczę tę "7" tylko kiedy? optymalnie to za jakieś 3 miesiąc, choć chciałoby się wcześniej:)
waniliowamufinka
31 lipca 2017, 09:03A choćby na Mikołaja to zawsze brzmi jak -10kg! ;-) Będzie bosko, tak czy inaczej :)
wojtekewa
31 lipca 2017, 10:18I tego się trzymam:) pozdrawiam
106days
30 lipca 2017, 11:59Gratulacje ;_)
wojtekewa
30 lipca 2017, 12:21Dziękuję
NowaJaPoPorodzie25
30 lipca 2017, 06:34No i pięknie! !! Schudnąć na wakacjach nad morzem to jest wyzwanie! !:') ale i Tobie i mnie się udało! !!:') ja pierwszy raz w życiu obalilam mit ze na wczasach trzeba przytyć! !:))
andula66
29 lipca 2017, 20:10Gratuluję a pizzę potraktuj jako nagrodę
wojtekewa
29 lipca 2017, 20:27Dziękuję za gratulacje, tylko żeby te nagrody nie weszły mi w nawyk:) jak to powiedział mój mąż "uważaj o popadniesz w samouwielbienie"
dorotamala02
29 lipca 2017, 19:34Brawo za piękną wagę ,choć trochę smutno że koniec urlopu to już czas myśleć o następnym:)))
wojtekewa
29 lipca 2017, 19:48Oczyma wyobraźni widzę ten przyszłoroczny urlop w rozmiarze zdecydowanie mniejszym niż obecny:) pozdrawiam serdecznie
Gosiaaczek1
29 lipca 2017, 18:23Gratuluje 8 z przodu :) u mnie niestety jak sobie pozwalalam na odstepstwa od diety to wracalam na zle tory. Teraz od czasu do czasu mam jeden posilek niezdrowy-raz na 2 tygodnie-i to mi wystarcza :) powodzenia dalej :)