...Kowalczyk to robi że na podbiegach jest taka rewelacyjna!!!! Ja ledwo jestem w stanie pokonać jedną górkę!!!!!Ale zawszę kiedy pod nią biegnę myślę" Justyna daje radę i to pod o wiele większe, ty dasz radę po tą!"(przyznam że wczoraj się wzruszyłam oglądając dekorację Pucharu Świata. wysłuchanie Mazurka -dla mnie bezcenne)
Teraz o moim sukcesie!!!!! Pokonałam wczorajszą niemoc! i to w jakim stylu! a tak! chwalę się! nikt mnie nie chwali więc sama to robię(ok mąż mnie pochwalił, przyznam się, powiedział "szacun" )
więc do rzeczy! Pokonałam magiczną granicę! Przebiegłam 10,6 km 68 minut!
chyba jeszcze w to nie wierzę!!!!!A jednak!!!! Nawet teraz jak to pisze to się uśmiecham!!!!!
Można? Oczywiście że można! trzeba tylko chcieć i nie odpuszczać!!! Trzeba ze sobą walczyć! Czasem o każdy krok, o każde 10 metrów, ale warto.
To nic ze ludzie dziwnie na mnie patrzą, że Yorki się na mnie rzucają chcąc wgryźć się w moją łydkę(tak Yorki te małe sympatyczne pieski), że muszę uważać na nagle zatrzymujące się dzieciaczki żeby na nie nie wpaść itd....
Dziś jestem szczęśliwa!!!!
winnna
26 marca 2013, 19:58Świetny wynik. :) Oby tak dalej to spotkamy się na maratonie haha
justynaa5104
25 marca 2013, 20:08ĆWICZ RAZEM Z NAMI-PRZYŁĄCZ SIĘ!!;) http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/13/topicid/816554/sortf/0/rev/0/range/0/page/0/
SnowWhitee
25 marca 2013, 20:01Gratulacje, oby tak dalej!:)