Witajcie.
Pamiętam że nie dawno któraś z dziewczyn w ciąży dodała wpis odnośnie plusów i minusów bycia w ciąży. Wymieniła same wady. Wtedy ja byłam jeszcze na początku drugiego trymestru i pomyślałam sobie Jejku a co jesli faktycznie będzie później kiepsko, na szczęście czuję się bardzo dobrze. Mam dobre wyniki badań, chociaż bym chciała to nie mam na co narzekać. Malutka kopie a ja gadam z brzuchem jak najęta. Ułożenie dziecka jest niefizjologiczne, powinna być ułożona wzdłuż ciała a u mnie jest w poprzek. Po prawej stronie mam głowkę a po lewej nóżki. Już niedługo rozwiązanie. Dopiero był początek. Co do imion to zaczynamy się mocno zastanawiać nad Alicją, ostatnio ciągle słyszę że rodzą się kolejne Alicje. Mamy jeszcze jak coś Natalię i Paulinę.
Co do grudnia to już zaczynam sprzątanie kątów, muszę dzielić sobie dom na małe partie bo nie mogę za dużo robić jednego dnia. Niedługo biorę się też za pierniki i kandyzowane cytruski bo w tym roku na święta planuję zrobić sernik z galaretką ze sprite. Wygląda bosko, w galaretce na wierzchu zatopione są kandyzowane plasterki cytryny i pomarańczy. Teraz w piekarniku siedzi ciasto ucierane cytrynowo waniliowe. Zrobiła sobie Matka Polka do herbatki :)
Ps. Lista moich znajomych skurczyła się do 15 osób, musiałam pokasować nie aktywnych. Ciesze się że jeszcze ze mną jesteście
aktaeB
8 grudnia 2014, 13:38Mimo, że w pierwszej ciąży czułam się nienajlepiej to cały czas byłam na tzw. chodzie i nie wspominam tego źle, bo przeciez w brzuszku jest nasze dzieciątko i jak można narzekać. Teraz jestem dopiero w 6 tygodniu, ale już odczuwam jej niedogodności, ale co tam. Damy radę, najważniejesze żeby dzidzius był zdrowy :)
wiossna
9 grudnia 2014, 08:58Kochana ja jestem w 7 miesiacu i hasam. Dopiero wieczorami mam kryzys czasami. Bywaja wieczory kiedy o 20 juz sie myje i odppczywam na kanapie, nastepnie ide spac. Inne dni sa takie ze klade sie spac okolo 23.00 i jeszcze nie czuje sie zmeczona. Zadowolona jestem najbardziej z tego ze nie odczuwam kregoslupa. Niestety przyrost wagi sprzyja ale narazie jest ok. Pozdrawiam i zycze Ci zeby dolegliwosci ustapily.
MllaGrubaskaa
4 grudnia 2014, 16:16;))
Skania79
3 grudnia 2014, 10:36Oj będę musiała zrobić to samo. Wchodzę teraz co 2 tyg i echo życia na tej vitalii.... Cieszę się ze się dobrze czujecie. :) Jak kiedyś zajdę w ciążę i będzie to dziewczynka, dam jej na imię Ewa, albo Łucja. Nie przejmuj się namiarem Alicji. Podoba się, nazwij tak swoje dziecko i tyle :)
MonikaGien
2 grudnia 2014, 16:14Super :-) trzymajcie się! Pozdrawiam
Eilleen
1 grudnia 2014, 22:30Wszystkie imiona są fajne więc faktycznie masz ciężki wybór :-) Ale ten czas zleciał :-)
wiossna
2 grudnia 2014, 08:07No wlasnie dopiero co sie chwalilam ze bede mamusia.
wiossna
1 grudnia 2014, 20:17Kregoslup odciazam jak sie tylko da wiec bolu nie czuje wogole. Przed ciaza mialam bardzo niskie cisnienie. Teraz w ciazy mam idealne- ksiazkowe, nie mam tez zachcianek. W pierwszych miesiacach nie wymiotowalam. Pani dr powiedziala mi ze takim jak ja to tylko chodzic w ciazy :-D. Co do zycia to mam zly przyklad z domu, moja mama wogole nie jest zorganizowana. Wiec ja postanowilam isc inna droga. Fajnie ze mnie tak postrzegasz.
Grubaska.Aneta
1 grudnia 2014, 19:46Ale ogólnie dobrze sobie radzisz nawet będąc w ciąży :)
wiossna
1 grudnia 2014, 19:48Ale w jakim sensie Anetko? Z Vitalią?
Grubaska.Aneta
1 grudnia 2014, 19:54Ogólnie w życiu , z obowiązkami , dobry plan porządkowania. Nie leży i nie płaczesz ze jesteś osłabiona ze kręgosłup boli ze ci nie dobrze bo ciąża
mikolino
1 grudnia 2014, 19:03fajnie, ze macie imiona, bo u nas srednio :-) super, ze wyniki dobre!
wiossna
1 grudnia 2014, 19:47Czytalam te imiona w ktorym Twoim wpisie. Dość nietypowe. Ja bym syna nazwala Adam.