Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzisiaj kolejny mały ale jakże wielki spadek wagi.
Dzień 22


Dzisiaj rano waga pokazała o 0,3 kg mniej. Niby nic wielkiego ale lepiej już wygląda te 85,8 niż 86,1 .

Od 7:30 byłam na nogach ale nie miałam możliwości zjedzenia czegoś, więc mój pierwszy posiłek był dopiero koło 11:00.

Śniadanie 11:00

cheeseburger (taki z Biedronki- bułka z kotletem i serem),

kawa

Obiad 14:00

ziemniaki z koperkiem

karkówka smażona

ogórki -pikle które sama robiłam

Przekąska 16:00

kawa

cukierki czekoladowe 5 szt

Kolacja 18:00

kanapka z serkiem śmietankowym i garścią rukoli

herbata rozpuszczalna wieloowocowa

Teraz biorę się za ćwiczenia. Jak skończę to dopiszę co robiłam.

Już jestem. Brzuszki 50, skrętoskłony 50, Mel B brzuch 10 min., ramiona 10 min., klatka piersiowa i plecy 10 min., zaczęłam 10 min. pośladki ale się poddałam bo nogi nie dały rady.

Teraz pora na kąpiel bo spociłam się i spać. Jutro postaram się coś więcej poćwiczyć bo w niedziele robię przerwę, a zresztą jutro umówiłam się na piwko ze znajomymi, którzy przyjechali do Polski w odwiedziny więc muszę spalić trochę kalorii bo wieczorem pewnie ich nałapię. Postaram się dużo nie nabroić, może kawałek pizzy i jedno piwko z sokiem.  Do jutra.

  • ewa4000

    ewa4000

    15 listopada 2013, 20:54

    każdy spadek cieszy....trzymaj się, pozdrawiam :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.