Rano zobaczyłam 86,7 kg, nie wiem czy to nie za szybko. Muszę poczytać ile jest bezpiecznie schudnąć w ciągu tygodnia.
Zaraz wybieram się na zakupy, bo trzeba uzupełnić lodówkę, a o 15:00 do pracy.
Śniadanie 8:00
mleko 0,5% ok 200 ml
musli tropikalne 4 łyżki
Śniadanie II 11:00
chleb wieloziarnisty 3 małe kromki (pieką w Kaufland)
szynka drobiowa z pieczarkami 3 plastry
mix sałat z roszpunką trochę na każdą kromkę
troszkę masła
kawa czarna
Obiad 13:30 bo po 14 już do pracy
pierś z kurczaka
ser żółty 2 plasterki
ryż pół torebki (ok 50 g)
warzywa mrożone brokuły, kalafior, marchew z 250 g (kupiłam taki mix na wagę w Kaufland)
herbata rozpuszczalna wieloowocowa 1 łyżeczka
Pierś rozcięłam na pół, doprawiłam przyprawą do kurczaka, położyłam na każdej ser i zwinęłam w rulonik, spięte wykałaczkami roladki usmażyłam na oliwie.
Warzywa podlałam lekko wodą i z łyżką margaryny dusiłam do miękkości. Doprawiłam do smaku i dodałam trochę mąki ok 1 łyżkę. Ryż ugotowałam z odrobiną kucharka.
Zjadłam 1 roladkę, druga zostanie na jutro, a warzywami podzieliłam się jeszcze z moim mężczyzną.
Przekąska 15:30
jako, że dzisiaj niedziela pozwoliłam sobie na mały kawałeczek ciasta.
Kupiłam będąc na zakupach 1 kawałek napoleonka ale zjadłam tylko pół, resztę odkroiłam mamie. Zjadłam sobie w pracy z kawusią.
Kolacja 18:30
jogurt Activia brzoskwiniowy z musli 130 g
błonnik w granulkach 1 łyżka
A jeśli chodzi o ćwiczenia to brzuszków zrobione 70, skrętoskłony 60.
Jutro mam zamiar wyczyścić ławeczkę, bo zalegała na strychu to wezmę się jeszcze za ćwiczenia na górną część ciała.