buuu zimno na dworze....
moja córa wczoraj miała urodziny 12 lat
jak ten czas szybko leci...
w piątek byliśmy w Łodzi w Matce Polce....a później pojechaliśmy do Portu na zakupy....
na obiad był chińczyk...wolne od garów
jedzenie z tygodnia
botwinka
placki bananowe
pierś w ziołach na ostro,mizeria z jog.greckim,marchew...
od jutra zmieniam dietę...obcinam węglowodany a dodaję zdrowe tłuszczę....
białko zostaje bez zmian....
do końca maja na wadze ma być 73 kg ale może być mniej...
miłej majówki....
sisinko
1 maja 2016, 13:02Twoje też kolorowe :p oko cieszy :)
sisinko
1 maja 2016, 12:55Mniam pysznie :) wszystkiego najlepszego dla pociechy :) powodzenia :)
wiolaprzybylska
1 maja 2016, 13:00dziękuję...u ciebie jak ślicznie,kolorowo,