Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wczoraj


do swoich ćwiczeń doŁączyŁam a6w jest to moje 4 podejscie do tych ćwiczeń ostatnio skończyŁam na 10 dniu,a wczesniej na 5.....Jakoś nie mogę dotrwać do końca czyli do 42 dnia.Na wadze 72 juz od paru dni czyli mogę zmienic paseczek.Moja waga jakoś tak opornie schodzi ale za to centymetrów ubywa i jest po 2 centymetry mniej.Moje boczki już tak bardzo nie wystają i brzuszek zrobiŁ sie bardziej pŁaski.

a wczoraj zjadŁam-

3 chlebki wasa z biaLym serem

owoce

obiad to woŁowinka z rosoŁu i fasolka

jogurt aktivia i jogurt gruszkowy bardzo chciao mi się czegoś sŁodkiego takie male oszustwo.

na kolację warzywka i 3 chlebki wasa

wieczorkiem bylismy w knajpie na piwku ja soczek jaŁkowy,a w domku wypiŁam jeszcze 2 kawy z mlekiem,herbata z cytryną i oczywiscie 2 litry wody.

  • Ewelinaxxxx2

    Ewelinaxxxx2

    27 lipca 2009, 14:10

    ja ćwiczę leząc ja kocu albo kołudrze która jest miękka i kręgosłup tak nie boli. Z dieta u Ciebie jest ładnie wydaje mi się że jesz mniej ode mnie...

  • joanka77

    joanka77

    27 lipca 2009, 12:51

    że a6w to ćwiczenia dla zaawansowanych ja wytrwałam kiedyś do 11 go dnia. Wolę półbrzuszki i wtedy nawet 150 x robię a nie obciąża tak dolnego odcinka kręgosłupa.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.