tak to moja ilośc zjedzonych pączków
jestem z siebie dumna
bylismy u mojej koleżanki na kawie ,a tam ciasto -troche mnie kusio ale nie zjadŁam
za to w sobote idziemy na roczek mojego bratanka i tam pozwole sobie na kawaŁeczek torcika
a dzisiaj zjadam
śniadanko-owsianka
później jabko.pomarańcza i kiwi
na obiad suróweczka zmarchwi i selera do tego mięsko piers w zioŁach z przyprawą meksykańską.Pycha polecam .
kawaŁek pierniczka proteinowego
a na kolację tŁuńczyk,serek wiejski i 4 ogórki korniszone.
rowerek,brzuszki,twisterek
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
honorata1181
14 lutego 2010, 12:01silna w(i)ola godna podziwu, ja się skusiłam na 2 ale nie żałuję :))
nussell
12 lutego 2010, 19:39Ja zjadłam tylko pół. Gratulacje silnej woli
Upsasa
11 lutego 2010, 21:51ja mam na koncie dwa pączki i śniadanko - obiadku nie było bo nie miałam kiedy zjeść:)))) zalatany dzień!
foxis
11 lutego 2010, 21:21pokuso kysz,kysz-podobnie jak i Ty,kusilo ale sie nie dalam;))
asik77
11 lutego 2010, 20:39a jenak nie jestem osamotniona w braku pączków,gratuluję i pozdrawiam
MeryP
11 lutego 2010, 20:39pączka? ja się na jednego skusiłam..:)