dietowo i wagowo bez zmian chociaz powiem, ze malo z tego rozumiem
wrocilam do intensywnych cwiczen...
niemalze codziennie godzina na biezni ...okolice 10 km i 700kcal spalonych
zaraz po tym basen i jacuzzi...
to ostatnie to tak troche z przymusu...
nie lubie marnowac czasu na bezczynne lezenie
ale to zalecenie mojego fizjoterapeuty
po grudniowym wypadku i uszkodzeniu czegos tam w szyi mam napady okropnych bolesci
babelki maja pomoc
prywatne podworko tez bez zmian
kolejny miesiac z rzedu tasiemka bialego velvetu zaczerwienila sie smutna odpowiedzia mojego organizmu na usilne starania o Malenstwo
uciekamy sie do przeroznych forteli...nocujemy w egzotycznych miejscach tracac mala fortune i niestety nic...
chyba powoli nadchodzi czas zeby odpuscic...
jedzeniowo ostatnio kroluje ogorek...
nie wiem skad mi sie to wzielo, ale nie moge sie opedzic od jego smaku
otulony plaszczykiem hummusu smakuje wybornie...
dzis o 19 mam spotkanie z osobistym trenerem
moze on cos wymysli w sprawie mojego chudniecia
no to by bylo na tyle....
aaa....i zaczelam sie uczyc tradowania...
mam demo konto i probuje sie w tym wszystkim rozeznac...
bede sobie dorabiala na waciki...wohoooo!!!!
Aldek57
16 marca 2014, 19:39Zgadzam się z Tobą ,ale buty kupione do innego płaszcza,do malinowego mam dwukolorowe malinowe z czubkami i paseczkami ecru.Buziaki:))
karioka97
14 marca 2014, 07:01buziaki trójmiejskie przesyłąm, póki co piękne słońce :):)
alinan1
10 marca 2014, 08:10a pewnie, że możesz..Żadna filozofia: na oleju cebulkę zeszklić, do tego kapustę kiszoną (można też dodać białej, wtedy chyba trochę słodsze to danie jest..Ja chyba wolę taką mieszankę, ale nie miałam na składzie białej, to nie dałam), jabłko i żurawinę (tak sporo, żeby ją było widać jak pomieszasz). No i podlewasz wodą i dusisz... smacznego! A co? Ty już nie raw?..Bo raw, to tylko surowe..A może myślałaś, że to surową kapustę tak wcinałam..A można spróbować i z surową...Czemu nie? Może też dobre... p.s. ale mam pyszne herbatki:):):)
alinan1
7 marca 2014, 07:25trzymam kciuki....
Kenzo1976
7 marca 2014, 01:11Fajny wpis.. Mimo wszystko..
dorciaw1980
6 marca 2014, 23:19jak poetycko to ujęłaś :) a lekarz nie pomoże? medycyna tak poszła do przodu...
renianh
6 marca 2014, 22:37A ja to zawsze myślałam że jak ktoś jest Raf to ma wymarzoną wagę pewną i tyje sie od słodyczy ,taka stara a taka naiwna byłam :).
Nefri62
6 marca 2014, 20:38z dietą i ćwiczeniami nie jest tak prosto nasze ciało różnie reaguje. pozdrawiam i miłego wieczoru
Aldek57
6 marca 2014, 19:14Hummusu nie robiłam już dawno a z ogórkiem nie jadłam ,jutro spróbuję.Życzę spełnienia,,,,Buziaki