....na nic te wszystkie lustra swiata powystawiane w galeriach handlowych...na nic wszystkie witryny sklepowe, w ktorych mozna sie przejrzec od gory do dolu....najwazniejsze jest to lustro w mojej glowie, w ktorym przegladajac sie wciaz jestem ta grubaska sprzed dwoch lat....nie wiem kiedy sie z tego wylecze....bylam dzis na zakupach....wciaz szukam ciuchow w rozmiarze M.....w przymierzalni okazuje sie, ze wszystko za duze....a ja sie dziwie....jak dlugo jeszcze sie bede dziwila???? czy to kiedys minie??....moze gdyby waga spadala bylabym zdolna uwierzyc w ten maly rozmiar....ale waga rosnie....a wraz z nia moje poczucie, ze jednak jestem grubaska :(((
.....dzis u mnie od rana bylo pieknie....cieplo i slonecznie....+9 stopni....zrezygnowalam z silowni na rzecz biegania na swiezym....oooooch jak bylo cudnie.....12km w niecala godzinke....wlasciwie bez odpoczynku....tylko na nawrocie pozwolilam sobie na krotka chwile marszu....mam nadzieje, ze z kazdym dniem bedzie coraz cieplej i na dobre bedzie mozna przeniesc sie w plener...
walentynki baaaardzo udane w tym roku....bylismy wczoraj na koncercie choru w katedrze w Salisbury...cuuuuudnie bylo....bardzo klimatycznie....calosci dopelnila mila kolacja w Prezzo.....dietetyczna oczywiscie ( losos z grila z avocado i szpinakiem ).....
...odnosnie tlustego czwartku....na szczescie mieszkam w dalszym ciagu w anglii gdzie paczki sa niezjadliwe wiec nic mi nie grozi z ich strony :))))
pozdrawiam wszystkich cieplutko i do napisanie :)))
sr.lalita
17 lutego 2012, 16:36A kosztowalas paczki Krispy Kreme? Dla mnie to najsmaczniejsze paczki na swiecie koniec kropka. Co do wewnetrznego lustra - przestawi sie, tylko czesto spogladaj w prawdziwe lustra. xx
jolajola1
13 lutego 2012, 22:53okropne jest to lustro we własnej głowie .. . gdy ktoś kiedyś był gruby, a potem schudł tylko na ciele . . ta gruba osoba zoastaje w głowie, sorry, CHYBA NA ZAWSZE . . należy sie nauczyć z nią współegzystować, i tyle
calineczkazbajki
13 lutego 2012, 22:37ja raz widzę siebie grubą raz chudą - to jest dopiero problem
advula
13 lutego 2012, 22:37i najważniejszy pees... trzeba uwierzyć lustrom i witrynom sklepowym :) a tą grubaskę z głowy wygnać :P
advula
13 lutego 2012, 22:36też bym się na taką kolację wybrała... mmm... idę chyba dalej marzyć :P taki tryb mi się dziś włączył :) ps.temperatury i 12km w godzinkę - zazdraszczam :P