Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kto walczy nie boi się przegrać, kto nie walczy
już przegrał


Tak właśnie się czuje, czuje się przegrana. Do prowadziłam sie do takiego stanu że jedzenie wogule mnie nie cieszy. Nie czuje nawet smaku tego czego jem. Jem tylko po to żeby, no właśnie sama nie wiem po co ja właściwie to robie. ŹLE sie z tym czuje ale nie mogę z tym skończyć. Jestem jak w transie. Po takim wieczornym objadaniu nie mogę spać jestem spuchnieta i mam ochotę rzygać. Jak potrafię się wytrzymać podczas diety nawet kilkanaście dni tak wszystko potrafię zaprzepascic w jeden albo i nawet kilka wieczorow. Jestem załamana.

  • LittleWhite

    LittleWhite

    16 września 2014, 02:20

    Ja też miewam ochotę na jedzenie wieczorem. Nauczyłam się zjadać wtedy puszkę groszku. A zakazanych produktów, najlepiej by było abyś w ogóle nie trzymała w domu :) Dostaniesz czekoladę - do kosza. Wszystko nakładaj na talerz, jedz sztućcami przy stole, gwarantuję że to trochę otrzeźwia.

    • wiki2222

      wiki2222

      22 września 2014, 22:26

      Bardzo dziekuje za slowa wsparcia podpowiedzi swietne .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.