Hej ;)
Znowu się opuściłam w pisaniu notek ale tak już jest- jak dieta idzie słabo to i się nie chce pisać.
Jak zykle pobyt w domu zupełnie wybił mnie z rytmu- pojawiły ię nieplanowe obżarstwa, całe szczęście, że nie odpuściłam biegania. Jakoś wkręciłam się w ten sport i sprawia mi on dużo satysfakcji a co więcej nakręca na to by zdrowo się odzywiać i bardziej zadbać o siebie.
No i tak własnie po dzisiejzych 5 kilosach, wykąpałam się, a teraz siedzę i relaksuję się z maską na włosach i na twarzy ;)
Pewnie już wiecie o promocji w Rossmannie, ale stwierdzam że to zło... Zamiast kupować potrzebne rzeczy to jak zwykle musiałam kupić te wcale mi nie potrzebne. Niby tylko 4 sztuki, a wyszło prawie 80 zł
Ah i muszę się pochwalić bo zrobiłam sobie dzisiaj pyszny obiadek, wiem że nie wygląda to apetycznie ale musicie uwierzyć że było pyszne, napewno będę do tego wracać. Zjadłam jeszcze do tego kurczaczka którego na zdjęciu nie uwieczniłam:
aska5527
13 listopada 2014, 21:00Też stwierdzam, że to zło ;D Kaska poszła, a w sumie obyłabym się bez tych rzeczy ;D
Niebieska56401
13 listopada 2014, 18:36faktycznie zło ,szczególnie jak kasy sie nie ma ,na przyjemnosci;p ale na poczatku miesiaca sie oblowilam na kosmetyki z ameryki wiec jakos przezyje ta promocje;p
violonia84
13 listopada 2014, 13:20Obiadek wygląda przepysznie na pewno znajdzie się i u mnie na stole :)
spelnioneMarzenie
13 listopada 2014, 05:53zakupki super :) ja wole czytac i komentowac, niz pisac, jakos nie jestem w tym dobra.
angelisia69
13 listopada 2014, 05:07ja przed swietami staram sie omijac drogerie,za duzo pokus :P smaczniutki obiadek