To Ty wybierasz. Chcesz wyglądać słodko czy jeść słodkie?
Śniadanie: płatki owsiane z mlekiem na zimno i kawałkami truskawek, 2 kromki ciemnego razowego chleba z serkiem wiejskim i ze szczypiorkiem, herbata miętowa.
II śniadanie: na mieście średnia porcja lodów włoskich i kilka łyczków pomarańczowobrzoskwiniowego soku z Tymbarka, w domu: schłodzona lemoniada.
Obiad: znowu zupa kalafiorowa i gałka ziemniaków z sosem (blee, ale mom się uparła -.-) i koktajl truskawkowy
Kolacja: 3 kromki chleba wieloziarnistego (przepyszny!) z pomiodorkiem i jajkiem, do picia cappucino. A potem mniejsze pół szklanki lodów.
I z ćwiczeń nici w pici ^^ "Te dni", wszystko wiadomo, nie muszę tłumaczyć, ból brzucha i intensywność krwawienia... Już raz ćwiczyłam na wuefie mając "te dni" i gorzko tego później pożałowałam. Dlatego poczekam aż mi przejdzie. Czyli do poniedziałku.
Ps. Kupiłam dziś strój kąpielowy. Coś czuję, że nie wcisnę tyłka :<
Tym razem zdjęcie pięknych nóg i pośladków, bo nie tylko ładny brzuszek jest ważny ^.^
Guilty
13 czerwca 2014, 13:04wyglądac slodko!! :D
whatislife
13 czerwca 2014, 16:45o tak :D