Perły moje drogie :(
Wieeelki smutek. Załamka. Zrobiłam pyszniuchny obiad a nie moge się wam nim pochwalić bo oczywiście ja wielka mądra dama poszłam z telefonem do kibla... I scenariusz już chyba każdy zna... Haahahahaha. Po aparacie, został tylko laptok... Starszy zgrzyt który robi zdjęcia jak kalkulator :D to nic... ale mogę się pochwalić, że dzisiaj na bogato! Kurczak po tajsku z ananasem i curry! Miazga!
Pierwszy raz ugotowałam takie cuuuuudo! Nie spodziewałam się, że zasmakuje mi ananas. Gdzie zawsze mnie po nim naciągało. Tak bardzo chciałabym Was wszystkich poczęstować. Dupa dupa dupa. Nie mądra ja!
Jak się czujecie? Jak spędzacie sobote?
BUZIAK MOCNY!
angelisia69
15 lipca 2017, 13:26nie wierzymy to tylko wymowka ze danie pyszne :P napewno jakas "breja" hihi zartuje