Ma 16 lat i ważyła .......160 kg !!!!Jak zobaczyłam jej zdjęcia poprostu zaniemówiłam,kiedy spytałam się jej jaki był powód jej wagi,odpowiedziała że chciała żeby rodzice wkońcu zwrócili na nią uwagę.......:(Nie chce mi się wierzyć że rodzice chociaż zajęci karierą niezauważyli co się dzieje z ich dzieckiem.
obecnie waży ok 115,schudła tylko na samej diecie bez żadnych ćwiczeń,domyślcie się jak wygląda jej ciało...
Problem w tym że ona nie ma zamiaru ćwiczyć,i tutaj moje pytanie ,jak jej pomóc i przekonać ją do tego żeby zaczęła się ruszać,myślałam o wspólnych spacerach,narazie krótkich a potem w miarę kondycji troszkę dłuższych.
Doradźcie coś:)Szkoda mi jej.......
Meredy
18 lutego 2014, 14:51Najlepiej pkaż jej 2 zdjęcia. jak będzie wygładac np. przy 70kg bez ćwiczen a z ćwiczeniami. Potem babaskie wieczorski,czy to spacery czy to domowe SPA,powinno pomóc.
last.time
18 lutego 2014, 12:00Myślę że ćwiczenia będą konieczne... na początek nawet jakieś spacery, marsze cokolwiek pożniej ze spadkiem kg może sama nabierze chęci na jakąś większą aktywność gdzy zobaczy że jej ciało tego potrzebuje ! :)
kamilka0011
18 lutego 2014, 07:45To problem leży w psychice, jak nie będzie chciała to nie masz szans. Pogadać jedynie z jej rodzicami bo jak tak bardzo zależy jej na ich uwadze to jedynie oni mogą ją namówić.
otoja1981
18 lutego 2014, 00:21Ja jestem zdecydowanie za zumba, bokwa czy inna "babska" forma aktywnosci, ktora nie tylko ujedrni jej cialo, ale i podwyzszy samoocene i doda pewnosci siebie
kokoszanelka
17 lutego 2014, 21:17Na tym etapie tylko spacery! A ty ie jestes jej motywacja?
Grubaska.Aneta
17 lutego 2014, 20:54Teraz jest taka modna ta zumba i wspólne ćwiczenia, może to by ją zmotywowało?
tluscioszkowaania
17 lutego 2014, 20:21zaproponuj jej spacery, na poczatek nie jakies dlugie, pozniej jakies marsze albo jak lubi lyzwy bo teraz jest ta pora :) zeby polaczyc mile z pozytecznym :)
Jagodazja
17 lutego 2014, 20:12jak rodzice karierowicze to pewnie jej sfinansują operację plastyczną usuwania zwisów. Ona na pewno postrzega ćwiczenie jako męczarnie. I na początku tak będzie. Spacery to dobry początek. Myślę, że musisz jej pokazać i oswoić z tym, że wysiłek fizyczny może dawać satysfakcję. Przyjemne jest pływanie i nie będzie jej tak stawów obciążać, spacery, taniec. jazda na rowerze (kwestia sporna). małymi kroczkami. Ona i tak zrobiła ogromny postęp, że zaczęła dbać o to co je... to już jakiś postęp. Poza tym ona przestaje być dzieckiem, nie będzie już jej tak zależeć na rodzicach jak na znajomych... pojawi się ktoś kto wpadnie jej w oko i pewnie chciałaby mieć u niego jakiekolwiek szanse. Na to trzeba sobie zapracować - fizycznie, intelektualnie i emocjonalnie.
vickybarcelona
17 lutego 2014, 20:09spacery bylyby najlepszym teraz pomyslem, a pozniej jak schudnie latwiej jej bedzie rozwazyc 'sama mysl'ze moglaby cos cwiczyc..ps.parwdopodbnie akcja operacyjnego usuwania nadmiaro skoru jej nie minie, ale teraz to najmniejszy problem, problemem jest aby schudla bez jojo.
aisha2013
17 lutego 2014, 20:04ja bym jej pokazala zdjecia zwisajacej skory po takich akcjach... moze nie zdaje sobie sprawy ze jak nie bedzie cwiczyla i sie masowala to jedyne co jej zostanie to operacja... :( przykre to :(