Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 30


Wooow ! Widzicie, jak ładnie się trzymam? Mam już 30 dzień diety, 30 dzień bez słodyczy! Jestem mega z siebie dumna :) Wytrwałam 3 imprezy rodzinne z pysznym tortem, jabłecznikiem, sernikiem, michałkami, moimi best cukierkami truskawkowo-śmietankowymi. Do tego dostałaam od dziadków 3 czekolady (w tym milkę z karmelem!) I wiecie co? Nie zjadłam! Czekolady oddałam mamie, żeby zostawiła w pracy :D Cukierki rozdałam moim chrześniakom, a resztę zjadł brat :D Jestem z siebie totalnie dumna, takie pyszności, a ja nie zgrzeszyłam :) 

Ale w sumie jedyne efekty widzę po twarzy i może w strefie ramiona-plecy. Brzuch tylko minimalnie mniejszy, dupcia nie ruszyła. Porządne ważenie oraz pomiary 30 listopada lub 50 dnia diety czyli 7 grudnia :) 

Jedyne, z czym u mnie jest tragicznie, to ćwiczenia. Nie ćwiczę :( Muszę to zmienić! Miałam iść na siłownię, ale nie wyszło ;/ Gdybym ćwiczyła to jestem pewna, że byłoby jakieś 3 kg na minusie... a tu? W sumie nie wiem. Może i jest:P Przekonam się za półtora tygodnia. 

Odezwę się po moim idealnym dniu. Mam nadzieję, że to będzie jutro :) 

Buźka : *

  • fitnessmania

    fitnessmania

    4 kwietnia 2017, 12:39

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • Caffettiera

    Caffettiera

    1 grudnia 2015, 23:19

    no i jak się trzymasz? :)

    • Wertam

      Wertam

      2 grudnia 2015, 11:59

      Lepiej, niż znakomicie :) Dziś stuknęło mi 45 dni bez słodyczy. O efektach napiszę w poniedziałek, 50 dnia :)

  • grubciaakasia

    grubciaakasia

    18 listopada 2015, 13:12

    masz powód do dumy, ciężko się oprzeć takim smakołykom :) super

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.