Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
smutno mi:((
12 września 2008
nie lubie wekendów....bo wtedy czuje sie samotna....wszystkie moje koleżanki spotykają sie z swoimi chłopakami a ja nie moge ,siedze w domu i nic nie robie tylko sie dołuje..........dlaczego moje serduszko mieszka tak daleko????i jak długo tak jeszcze będzie????z tego wszystkiego mam ochote na słodycze ale nie moge sobie na to pozwolić.......jak ja nie lubie jak mam takie dni:(((((
thinsoon
13 września 2008, 17:15ma jakies uklady w naszej szkole, ale my sie nie damy!!:D w koncu jestesmy biol-chem i musimy ta cholerna chemie umiec!:) a ty sie nie poddawaj!:*
marleninka
13 września 2008, 14:59a fe!!!! lepiej strzel sobie z 200 brzuszków ;) pomyśl o "serduszku" i wyciskaj :)) a słodycze są be!! ;)) a ja sie powoli kuruję ;) mam nadzieję, że sam rade :***
brzuszka
13 września 2008, 10:40głowa do góry, jak Ci źle napisz mu smska, na pewno sie ucieszy :)
airiin
13 września 2008, 08:54nie wiem dokladnie jak daleko masz swojego Mezczyzne ale wiem jak ciezko jest gdy kochana osoba jest daleko..ja ze swoim Sloncem musielismy zyc na duuuza odleglosc przez rok..dzielilo nas 2000 kilometrow gdyz On wyjechal na rok do pracy za granice...widzielismy sie co 5 mieisecy , przyjezdal na pare dni i znow wyjezdzal na kolejne miesiace :(...bylo bardoz ciezko, ale wreszcie wrocil :)..wszystkie ciezkie chwile kiedys mijaja i u Ciebie bedzie dobrze tez...bardzo dobrze rozumiem Twoja tesknote i smutek i przytulam Cie mocno ....pamuetaj ze skoro wytrzymujecie probe odleglosci to znaczy ze to naprawde , prawdziwe uczucie :):) i bedziecie przeszcesliwi kiedy wreszcie bedziecie przy sobie :) pozdrowionka:)
kapsell
12 września 2008, 20:48nie smuc mi sie, zgadzam sie z kolezanka ponizej
chipsoholik
12 września 2008, 19:52widzisz, Ty masz tego kogoś i wiesz,ze jest ktoś, kto o Tobie myśli.Ciesz się tym co masz.Bo są tacy, którzy nie mają nikogo.