kochane prosze poradzcie mi....przed chwilą pokłuciłam sie z moim chłopakiem....bo drażni mnie jego luzacki sposób podchodzenia do wszystkiego...mamy w wakacje wyjechać do pracy do holandi...no to sie go pytam jak tam jego oceny(z reguły ma nieciekawe) no a o do mnie ze ma pare zagrozeń no to pytam ile a on na to że ok 6.zdenerwowałam sie bo od lutego go proszę żeby poprawiał oceny żeby nie miał komisa...a on dopiero teraz sie obudził...no to mu powiedział że jak nie da rady wszystkiego poprawić to pojade bez niego...bo dobrze wie ze mi na tym zależy...i nie będę zawsze robiłą wszystko tak jak mu sie podoba.....no i stwierdził że on nigdzie nie jedzie...teraz sie nie oddzywa
kochane powiedzcie mi czy ja jestem jakaś nie tego...czy was też by coś takiego zdenerwowało???
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kj26a
13 maja 2008, 18:53To nie ebdzie latwe wyciagnac go z 6zagrozen... Pogadaj z nim jeszcze raz... No i postaw mu warunek ze ejsli mu an tobie zalezy to mam poprwaic te oceny, wtedy zobaczysz co czuje do Ciebie:)
ItsOnlyMe
13 maja 2008, 01:07Hmm no to pojawił się problemik... :( Musisz jeszcze raz spokojnie z nim porozmawiać, to po pierwsze. Wyciągnąć go z 6 zagrożeń będzie co prawda trudne, ale... Jemu chyba też na tym zależy, nie? Hmm a może z niektórych przedmiotów dałoby się podciągnąć ocenki, przygotowując jakieś pomoce naukowe czy coś w ten deseń? Musi się udać! Tak żebyście pojechali we dwoje:) Pzdr:* PS Napisz koniecznie, jak się sprawa rozwiąże:)
piratexx
12 maja 2008, 22:04Dzieki za pocieche!!!!Ja już nie mamrocze..no już mi przeszło..A ty brzus..znowu nie masz najgorszyyy-moja to dopiero opooonaaa..szookk.. A z chlopakiem..kopa w dupsko i niech sie bierze do roboty!!!!;)powodzonka
milciakamilcia
12 maja 2008, 22:02wiec moim zdaniem powinnas z Nim jeszcze raz porozmawiac na spokojnie i powiedziec mu o swoich obawach, ewentualnie mozesz mu pomoc w nauce :) np. zaproponowac mu zeby poprosil jakas nauczycielke o referat i pomozesz mu go przygotowac, mysle ze powinnas mu pomagac, choc z drugiej strony to on jest nieodpowiedzialny moim zdaniem , skoro ni emysli o ocenach:/ porozmawiajcie i napisz nam co z tego wyszlo pozdrawiam :*
Grabiella
12 maja 2008, 21:50Jestes rozsadną, poważnie myślącą o życiu babką. Twoj facet ma szczescie ze na Ciebie trafił i ktos go mobilizuje i wspiera. Jego zachowanie tez by mnie zdenerwowało! Niestety facetow trzeba czasem wyciagac za uszy! Mam nadzieje, ze wyjazd uda sie...we dwójkę!
Marcysia1991
12 maja 2008, 21:36Ze ja bym chyba zawalu dostala. Chyba to jest powod dla ktorego, nie chce narazie miec nikogo mimo ze oni chca!! Wiesz pokaz mu ze naprawde pojedziesz!! Nie dawaj sie!!
Ewelkaxy
12 maja 2008, 21:24Brzuszek pierwsza klasa ! też taki chcę.