10 tydzień pojawił się spóźniony, wczoraj był dzień zalatanny. Rano zakupy bieganie za ubraniami, aż do godziny 15, a później mało czasu na ogarnięcie się i droga na 18-stke. Cieszę się że kolega zrobił ją w sobotę. Najadłam się krokiecików, i sera pleśniowego. Same dobroci. Tort był świetny, bezalkoholowy, om om om.
W tym tygodniu spadłam poniżej 110, waga wczoraj pokazała 109,3 co oznacza, że w tym tygodniu spadło ze mnie 1,5 kg. Jutro wracamy na dobre tory bo dziś się odbył afterek i pikniczek z jedzonkiem z imprezy. Zmiana telefonu może być uciążliwa. Przeniosłam się z androida na ios. Łatwo się przyzwyczaić do systemu, ale później się orientujesz, że musisz znać wszystkie hasła. I kolejne pobieranie nowych aplikacji.
Co do wymiarów to wygląda to tak:
Szyja: 35 cm (bez zmian)
Piersi:101 cm (-2 cm)
Brzuch:100 cm (-2 cm)
Talia: 92 cm (bez zmian)
Udo: 65 cm (-1 cm)
Biodro: 101 cm (-2 cm)
Więc pospadało tu i ówdzie, co więcej czuję się o wiele mniejsza, szczególnie że wybierałam rozmiary których nie widziałam od dłuższego czasu!
Ten tydzień zaczynamy z powerem! Będę biegać, zostało mało czasu do świąt i wakacji, a trzeba pięknie wyglądać w strojach!
Życzcie mi szczęścia!
Buziole!
Weronika
reghina
31 marca 2019, 14:31To dobrze,ze nie spoczywasz na laurach,walcz dalej o siebie!
mama.mikiegoo
25 marca 2019, 09:04gratuluje super wynik oby tak dalej
annajoanna3
24 marca 2019, 23:09Gratuluję, bardzo się ciesze , że idzie Ci tak super :-) oby tak dalej, trzymam kciuki ;-)
OstatniaSzansaMadaleen
24 marca 2019, 22:23powodzenia :)