Jako że mam dom pełny rodzinki, zjechali się z wszystkich stron polski i siedzą sobie u nas, to poszliśmy na długi rodzinny spacer. Wyglądaliśmy trochę jak pielgrzymka, ludzi tłum a ulica wąska. Ludzie którzy to widzieli musieli mieć ubaw. No ale cóż zdrowy, można by rzec wiosenny spacer. Dziś była tak piękna pogoda, że jakbym nie poszła na spacer to byłby grzech. Tak więc ubraliśmy się i po obiedzie ruszyliśmy w drogę. Przeszliśmy 6 km. Poszli byśmy dalej ale ciocie zaczęły stawy boleć więc musieliśmy wracać.
Osiągnęłam sukces ubrałam sukienkę z półmetka, która nawet jak miałam gorset wyszczuplający, była lekko przyciasna. A dziś ubrałam ją i była idealna, i to bez gorsetu. Nigdzie się nie wpijało i brzuch nie wyglądał jakbym była tydzień przed porodem. Jestem mega zadowolona z obrotu sprawy i dumna z siebie że już prawie miesiąc się odchudzam. Nie zrezygnowałam ani nie uciekłam niczym tchórz do jedzenia. Oby tak dalej, muszę gnać do celu. Nie ma co się podawać.
Koniec weekendu, a wraz z końcem przyszedł mi do głowy pomysł by od kwietnia zacząć jeździć rowerem zamiast autobusem. Dzięki czemu zaoszczędzę pieniądze i będę miała ruch dodatkowy. Do szkoły mam 8 km więc to nie daleko rowerem. Tylko muszę czekać aż rodzice wezmą go do naprawy.
Pamiętajcie chudniemy by być zdrowe, by nie mieć problemów na starość.
Dobranoc!
Weronika
MagdalenaIX_2018
19 lutego 2019, 12:02Świetnie, tylko wiesz, za miesiąc ta sukienka będzie zbyt szeroka, za pół roku trzeba się będzie z nią bez żalu pożegnać, więc ta Twoja radość jest niestety wyrokiem dla fajnego ciuszka, ale cóż zdrowie ważniejsze, a z każdym miesiącem, jak będziesz pracować to będziesz mogła myśleć o znacznie większej liczbie sukienek w swoich nowych rozmiarach. Walcz Dziewczyno, bo świetnie Ci idzie!
WeronikaDiary
19 lutego 2019, 16:49Tą sukienkę sobie zostawię by widzieć czego dokonałam i co jeszcze mogę zrobić :)
monika.wn
18 lutego 2019, 19:20Fajnie jak sukienka pasuje :) jest motywacja do więcej.
WeronikaDiary
18 lutego 2019, 20:01Jestem mega zadowolona z tego faktu i chce więcej następny cel zamieszczenie się w sukienkę z wesela mojego brata
xyz1987
18 lutego 2019, 10:45Super :) Cieszę się z Twojej pełnej motywacji!
WeronikaDiary
18 lutego 2019, 17:16Dzięki
ex_aequo
18 lutego 2019, 08:21Dobrze Ci idzie, miesiąc to już coś, potem jest tylko łatwiej :) A rower to super pomysł.
WeronikaDiary
18 lutego 2019, 09:05Też tak myślę ❤️
tamarashvilivi
17 lutego 2019, 23:02Bardzo fajnie, że cała rodzina się zmobilizowała do wspólnego spacerowania :) Małe kroki do przodu :)
WeronikaDiary
18 lutego 2019, 09:05Wazne są właśnie te małe ale przyjemne chwilę ❤️