Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chyba nie osiągnę celu:-(


Hej. 

Spadeczek jest ale malutki bo tylko 0,4 kg . Dziś rano na wadze 75,3kg , a do końca miesiąca trochę ponad 2tyg. Miałam na koniec lipca ważyć 72kg ale raczej to nierealne 😥

No nic trudno, a niech mi te odchudzanie zajmie i pół roku oby to było już na stałe i żebym nic nie zepsuła. Moje spadki są nie duże bo nie przestrzegam rygorystycznie diety. Jem w zasadzie normalnie tylko mniej . Nie miałam ani razu napadu obżarstwa i to jest już dla mnie sukces. Także trudno nawet jak będę chudła tylko 2kg miesięcznie to i tak będę zadowolona 😁 No i najważniejsze...jak narazie ćwiczę regularnie 😊

Miałam Wam napisać jak było na inscenizacji bitwy pod Grunwaldem. Było super , świetna inscenizacja. Nie byliśmy tylko dobrze przygotowani bo tam trzeba wziąć sobie kocyk, jakieś przekąski i można oglądać 😁 Niestety powrót do domu to była porażka bo nie można było się zstamtąd wydostać. 

W niedzielę natomiast byliśmy na Wrack Raicing ( nie wiem jak się pisze 🤔) i tam to dopiero się działo. Były dwa dachowania ale na szczęście nic nikomu się nie stało.  Impreza rewelacja, można tam sobie urządzić piknik i spędzić cały dzień. 

Także u mnie weekend aktywnie 😉

Pozdrawiam 😘

  • stokrotka79niebieska

    stokrotka79niebieska

    18 lipca 2019, 14:06

    czytałam troszkę w marcu było 73 z haczykiem ....a teraz jakies 74 z haczykiem .może zabardzo bierzesz do siebie te ćwiczenia i jedzenie . mam namyśli - przyhamuj cwiczenia i tak cie szybko zniechęca .daj troszke luzu .mi proponowano cwiczenia zacząć od codziennych 20min.spacerów codziennie a jeśli chodzi o jedzenie zero słodyczy i zwróć uwgę na to co jesz (czyli zdrowo) . nie katuj sie takie jest moje zdanie . nie stawiaj sobie warunków pozdrawiam .Marta

    • Wena10

      Wena10

      19 lipca 2019, 08:56

      No właśnie teraz ćwiczę sobie ok 30min. Tak co drugi dzień czasem co dwa dni . Bez spiny żeby się nie zniechęcić. Nie jestem maniaczką słodyczy, mogą dla mnie nie istnieć. Gubi mnie po prostu obżeranie i to że lubię gotować. Teraz staram się jeść w miarę zdrowo i bez podjadania, zobaczę co z tego wyjdzie 😊 Dziękuję i również pozdrawiam.

  • Nelawa

    Nelawa

    16 lipca 2019, 12:25

    każdy spadek sie liczy. nawet jak nie osiągniesz celu do urlopu, będzie kolejny wyjazd, spotkanie itp.

    • Wena10

      Wena10

      16 lipca 2019, 17:01

      Pewnie, że każdy obym tego nie zepsuła już kolejny raz 😕 .Pozdrawiam 😊

  • eszaa

    eszaa

    16 lipca 2019, 12:02

    gdybys chciała spektakularne efekty, musiałabys liczyc kalorie i makra.I to tez nie jest gwarantem sukcesu. Cięzkie czasem to odchudzanie :) A 2kg miesięcznie to jest ksiązkowy spadek

    • Wena10

      Wena10

      16 lipca 2019, 17:06

      No właśnie nie chce mi się liczyć kalorii bo wtedy myślę tylko o tym i mnie to dobija. Wiem, że to dobry sposób na odchudzanie bo właśnie kiedyś tak schudłam 13kg ale wtedy o niczym innym nie myślałam tylko o tych kaloriach. Teraz chcę zmienić myślenie o jedzeniu, chcę lepiej się odżywiać i w końcu nie żreć wszystkiego co popadnie. Pozdrawiam 🙂

  • ZdrowieJestGit

    ZdrowieJestGit

    16 lipca 2019, 08:58

    Pomyśl, że im ciężej coś przychodzi tym większa radość z osiągnięcia sukcesu. Dasz radę! A czas... I tak minie...

    • Wena10

      Wena10

      16 lipca 2019, 11:47

      Dziękuję:-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.