Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wieeelka chcica.


Tak, pojawiła się chcica. Na warzywo, ale dobre i to :D Tak bardzo za mną dzisiaj chodziły pomidory, że pojawiły się w sumie w każdym posiłku:

I: krem pomidorowy z grzankami z pieczywa pełnoziarnistego z siemieniem lnianym,

II: litr soku pomidorowego z tabasco, 

III: spaghetti z pikantnym sosem pomidorowym z ananasem i kukurydzą, 

IV: pomidor ze śmietaną sojową, 

V: chleb żytni z pomidorami i szczypiorkiem. 

Nie czuję się w pełni usatysfakcjonowana :D

  • angelisia69

    angelisia69

    16 maja 2015, 04:53

    oj pomidorki teraz sa cudowne,a taka chcica to samo zdrowie ;-)

    • WegePani

      WegePani

      16 maja 2015, 09:09

      Też tak to sobie tłumaczę i się nie ograniczam. ;) Chociaż kiedyś gdzieś czytałam, że nadmiar pomidorów w diecie może przyczyniać się do powstawania aft.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.