Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny dzień mija...


Witam wszystkich 😉 

u mnie dziś dzień jak co dzień, śniadanko było z kroma razowa z dwoma łyżkami kaszanki, potem mix że śliwką miodem i jogurtem w ilości 330ml. Pół banana. Na obiadek 225g warzyw na patelnię po hiszpańsku, pół paczuszki ryżu i pół kiełbaski ale takiej z masarni nie zatlusta. Moje udko jeszcze było nie gotowe na obiad więc w zastępstwie pół kiełbaski z grilla o godz. 13. Teraz wypiłam 250 ml mix ze śliwkami. A na kolację mam udko kurczaka z kromka razowa i pomidor z cebulką i pieprzem. Aktywność wczoraj uległa zmianie ok 4 km i ok 1.5 grabienie i sprzątania pod siew trawy. Dziś kolejne porządki i układanie drzewa 🙃🙂🙃 łącznie ok 2 godz. Poza tym ze 3 godz chodziłam po domu celem standardowych zajęć domowych. Teraz chwilka luzu do 18. 

 Widzę że nauczyłam się już panować nad pokusami i nie rzucam się na puszki z lodami czy ciastkami. Czesami coś wpadnie na ząb ale na ząb a nie na całą garść. Przyznaję się że czasami sięgnę po jakiegoś cukierka, czy ciastko, ale poniżej sztuki czy dwóch już tego nie liczę i w sumie tego muszę się nauczyć że można po jednym się zatrzymać bo ta umiejętność musi już być wyćwiczona i fizycznie i psychologicznie już na etap utrzymania wagi. Nie jest to codziennie oczywiście ale raz na jakiś czas mi się zdarza i sama nie wyciągam tego że dla siebie tylko przy zachciankach innych domowników. I mam zasadę że na wyjeździe z domu nie jem słodyczy 🫣🤗🫣🤗🫣🤗. Co do wagi zaczynam czuć jakiś ubytek, ciężko to jeszcze opisać że to efekt łał tylko raczej że coś się dzieje. Także energia do działania jest. 

Milego dnia życzę Wam 🍀🍀🍀 czekamy na koniec miesiąca i ekscytujące chwilę ważenia.

  • Dylematy_z_Szafy

    Dylematy_z_Szafy

    2 sierpnia 2022, 22:01

    Ja sobie mówię że mogę wszystko zjeść ale nie muszę :D i bardzo to u mnie działa. Zakazy znów działają tak, że mnie kusi 😱

  • Ashey

    Ashey

    2 sierpnia 2022, 16:51

    Dom to czasem lepszy niż siłowania. Tu poodkurzać, tu kurze poprzecierać, w ogródku porobić a aktywność bierze się od tak. Ja już drugi dzień przechodzę obok piekarni w której sprzedają tak cudownie pachnące jagodzianki i jeszcze nie kupiłam - trochę testuję swoją wytrzymałość i na razie jest super :D Metoda małych kroczków najlepsza jest, ważne, że się zaczęło coś robić :)

    • waskaryba

      waskaryba

      2 sierpnia 2022, 16:56

      Alternatywnie miseczka jagódek 😉

    • waskaryba

      waskaryba

      2 sierpnia 2022, 16:56

      Tak a mówią że kobieta siedzi w domu...he może wieczorem i zimą🤣

    • Ashey

      Ashey

      2 sierpnia 2022, 17:01

      Trzymam michę jak mam w diecie rozpisaną i staram się dodatkowych rzeczy nie wrzucać. A jak idzie wszystko zgodnie z planem to i głodna nie jestem. Ale ten zapach robi swoje :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.