Jednak okres ciaglego biegania i zalatwiania spraw nie jest przyjazy diecie:/
Sniadanie: musli z mlekiem, kawa z mlekiem bez cukru
2sniadania nie bylo, bo nie mialam czasu na zakupy. Za to kolega z pracy mial urodziny i zjadlam troche slodkosci....
Obiad: od nepalczyka: ryz basmati, kurczak z warzywami w sosie curry
Kolacja: musli z jogurtem greckim i musem z owocow lesnych i bananem
Parówka.... (nie wiem, to było przypadkiem:p)
Przez ten dzien na pewno mi waga skoczy!!! :-(((((((((((( a jutro Tlusty Czwartek :-(
piatek55
27 lutego 2014, 18:05Spokojnie, nie będzie wyższa ;)