Dwa dni diety za mną. Staram sie trzymac 5 posilkow dziennych z rozkładem ok 20g bialka, 30 gram weglowodany i 5-10g tluszcze.
Dzis na obiad ekspresowe gałąbki z wołowiną, które się rozpadły :/
Odkrylam dzis cps co ulatwi mi sniadania w pracy. Są to jajka z szynka w galarecie. Pakowane jak jogurt. Lubię galaterki, zimne nóżki i jajka więc powinno mi smakowac takie sniadanie.
Zamowilam też wheya delicious. Wzięlam mix smakow bo nie mogłam sie zdecydować na konkretny. Przetestuje i będę wiedziec ktory smak najlepiej mi podchodzi. Dziś w planie 45 min na bieżni.
Jakie cwiczenia dla początkujących polecacie? Chodakowska, mel b czy meszcze jakies inne? Cienki bolek ze mnie...
1baton1
6 lutego 2016, 23:17brawo za trzymanie 5 posiłków
roogirl
5 lutego 2016, 20:48Ale takie rozpadnięte są najlepsze :) Podobnie jak ciastka ;)