Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cześć, czołem kluski... leniwe!


kurczaki robaki, no wiedziałam, że coś mi nie pyknie dziś. Nie byłam cały dzień w domu i nie jadłam jak się należy, dziś dużo za dużo kalorii. I to właściwie przez jakieś głupie podjadanko - przekąski. Zjadłam 2 sezamki, 2 michałki, 9kostek gorzkiej czekolady, 5 ciastek jeżyków. Kurde, jak teraz to wypisałam, to wyszło dużo tego... chyba zacznę wpisywać w swój niezbędny i nieoceniony kalendarz ewentualne podjadanki. Oprócz tego:
- pół grahamki z serem białym, pomidor
- bułka z pastą jajeczną, sałatą i plasterkiem pomidora i ogórka 
- banan
- jogurt wafel ryżowy
- pierogi leniwe (swoją drogą nie wiedziałam, że mają AŻ TYLE KALORII)
razem ze 2 tysiaki kalorii. 
woda: 3,5 litry 
Boję się jutra - jutro jadę do domu - a tam jak zwykle to, tamto i siamto i jeszcze więcej. ALE NIE! ja postanowiłam się pilnować. jutro albo pojutrze napiszę jak mi poszło...
pozdrawiam!

  • lycana

    lycana

    25 maja 2012, 07:00

    za duzo tego! musisz badziej sie pilnować albo wybieać podukty lekkie bo ten obiad to nie badzo..

  • agatep

    agatep

    25 maja 2012, 06:40

    ojojoj, pofolgowałaś sobie.musisz bardziej się starać z tymi przekąskami. czekm na relacje z domu:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.