Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
....:))


  Waga moja leciutko drgnęła w dół.:)).. w centymetrach wszędzie bez zmian ale to dopiero początki, więc nie oczekuję cudów. Zgodnie z moim planem w sobotę i niedzielę robię sobie przerwę od porannego wstawania i "skakania" przed TV..:)) Ale w sobotę i tak dość się naskaczę przy mopie..:)) bo mam troszkę hektarów do posprzątania..:)) Natomiast niedziela, zgodnie z przykazaniem ma być wolna i należy przeznaczyć ją na odpoczynek..:)) Choć u mnie z tym niedzielnym odpoczynkiem to różnie bywa..:))
Pozdrawiam i mimo deszczu za oknem, pięknego dalszego weekendu życzę..:))

poniżej troszkę jesiennych klimatów..:))


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.