Musze przyznac ze idzie mi bardzo dobrze;) A pierwsze dni sa najtrudniejsze!
No i dlatego sie bardzo ciesze.Od razu sie czuje jakas chudsza, lzejsza...Fajne uczucie.
Musze zmienic swoje beznadziejne nawyki. Bo zawsze jadlam co popadnie i kiedy popadnie, nie przejmowalam sie kaloriami...tylko gdy bylam na diecie to cos mnie one obchodzily.
i musze cos zrobic zeby przestac sie spozniac do szkoly...:/ normalnie to juz mnie dobija;(
menu na dzis
sniadanie owsianka
II sniadanie grahamka z lososiem i salata
obiad rosol, ryba, salata, ziemniaki
kolacja serek wiejski i jakies warzywo
Reptylia
15 grudnia 2009, 20:25Nawet nie masz pojęcia jak się cieszę że tak dobrze Ci się układa-super=) Pozdrawiam.
truskaaweczka
15 grudnia 2009, 16:47Może przestaw sobie budzik o kilk minut do tyłu? :) Powodzenie a liczeniu kalorii :)