Witajcie,
moja dieta, którą pieszczotliwie nazywam "bez niczego" idzie całkiem nieźle. Zdarzały się malutkie odstępstwa podczas imprez, ale to nic wielkiego. Stosując tak surową dietę obawiałam się kompulsow, z którymi za młodu się borykalam. A tu nic. Co więcej zanotowałam spadek o kilogram i ważę juz 56 kilo ( wczoraj rano było nawet 54,9). Widzę różnicę. Czuję się nieco lepiej. Moja cera na początku bardzo się poprawiła, ale teraz znowu jest źle:(
Jutro wyjeżdżam do Rumunii, będę w górach, wiec ruchu nie zabraknie. Moim celem jest wzmocnić ciało. A że mam wakacje to będę cwiczyla jak szalona!
annaewasedlak
6 lipca 2016, 17:35Dobrze ze dieta idzie ci dobrze wazne że ma służyć zdrowiu.
certainty
5 lipca 2016, 08:32masz wymarzoną figurę!
spelnioneMarzenie
4 lipca 2016, 19:32sliczna sylwetka :)
jo-jo
4 lipca 2016, 17:01Wygladasz super!!!!!!! Twoja figura jest moim marzeniem dlatego nie przesadzaj z odchudzaniem. pozd