Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Godzina biegu:P
26 marca 2011
Tak, muszę się Wam pochwalić, że biegałam dziś przez godzinę bez zatrzymywania. I to wcale nie tak wolno:D Mogłabym tak dłużej. W końcu wzięłam się do roboty.
Zważyłam się i było 61 kg. Na majówkę wybieram się z bratem do starych znajomych z koloni. Mam motywację więc, żeby schudnąć. Myślę, że przez miesiąc schudną te 3- 4 kilo więc wrócę do poprzedniej wagi:D
Dziś
1. 3/4 miski musli tropikalnego z mlekiem
2. miseczka kiszonej kapusty
3. 2 jajka
4. activia 125 g
5. Rosół z makaronem, sałatka z sałaty lodowej, pomidorów, rzeżuchy, oliwy, 3 kawałki polędwicy wieprzowej
6. Activia 125 g, pomarańcza
SweetCarmel
27 marca 2011, 09:05Fiu fiu laska to Ty rekordy pobijasz ! ;D Hehe niezla sportsmenka z Cb ;d Super, super ;))
Blackberrys
27 marca 2011, 08:58Gratuluję! Dasz radę;**
Runt.
26 marca 2011, 22:17stwierdzilam , ze tak będzie mi latwiej zacząć ;)
certainty
26 marca 2011, 21:31łał, gratuluje motywacji do biegania! ;D no i samozaparcia. pierwsza fotka mi się podoba, ale panienka z drugiego zdjęcia to jak dla mnie za chuda - chodząca anoreksja, ble...
gauaa
26 marca 2011, 21:29wow godzina biegu ;)! nie wiem czy by mi się chciało ;) ale fajnie że znów motywacja Ci wróciła ;* powodzonka
SheIsEvil
26 marca 2011, 21:27no no ladnie :) jeszcze troche i bedzie 57 wazne ze walczysz! ale troche duzo jesz jogurtow...