Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 97. kiepskie samopoczucie...


 

Dzien 97.

Cos sie kiepsko czuje... taka wybitnie dobita... oj co ta szkola robi z czlowiekiem ktory stara sie miec dobre oceny... masakra. Jak mysle ze juz jurto bedzie trzeba zapieprzac( mam referat, kilka glupich zadan) to krew mnie zalewa.

Taka rozdrazniona jestem, w dodatku matka mnie jeszcze denerwuje... Zaczynam patrzec na siebie i myslec ze jeszcze z 5 kilo musze zrzucic zeby jakos wygladac... Glupia jestem, to przez to zjebane samopoczucie....

Co ja mam zrobic z tymi noogami... nie jestem z nich zadowolona, chcialabym miec takie dlugie i szczuple.. Mialam zaczac a6w...i co... dzis nie dam rady... Moze pojezdze na stacjonarnym.

Dzis

1. kasza manna

2. mozarella 125g

3. pomidorowa z ryzem, makaron ze szpinakiem i pieczarkami

4. jogurt naturalny 350 g

  • OoOnNaaA

    OoOnNaaA

    23 października 2010, 20:42

    oj tam nie przesadzaj znowu :) masz już♥ ładna figurkę ;) a a6w ćwicz :) ja też ćwiczę :) razem raźniej :)

  • Hachiko

    Hachiko

    23 października 2010, 19:42

    zgadzam się z koleżanka niżej w 100% i 5 kg to wybij sobie z głowy! jesteś świetna :D powodzenia w nauce..dasz rade na pewno ale od jutra. dzis sobie odpocznij ;*

  • madziuszkaa

    madziuszkaa

    23 października 2010, 19:14

    Ja uważam ze ty masz sliczna figurke i nóżki tez sa super :*:* moze rowerek jesli chcesz cos zmienic ! :p 3maj sie i główka do góry :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.