Dzien 96.
Jak ja sie ciesze ze juz weekend...Dzis byl w szkole taki hard day ze masakra... ale poradzilam sobie calkiem niezle. Musialam wstac o 4 rano by sie douczyc na sprawdzian. O dziwo jestem wyspana, czasem gdy mniej spie jestem bardziej wyspana niz gdy spie dluzej.Nastepny tydzien nie bedzie juz tak ciezki... ale lekki tez nie:/
Z dietka idzie mi tak super:D Dzis mialam makaron z serem, ale nie zjadlam go bo ten ser z tego co sie dowiedzialam ma az 450 kcal/ 100 g. Zamiast obiadu wieksze 2. sniadanie, dzis duzo jogurtow, bialka, bialko is good:D Wczoraj nie mialam czasu cwiczyc naprawde... dzis mialam 2 wuefy, jeszcze pocwicze wieczoram( za wczoraj heh). Dzis 4 dzien mojej 100% dietki, czuje sie jakas chudsza serio:D
Szczegolnie ten jogurt naturalny z Zotta, jeny uwielbiam go:D Uwielbiam:D
Dzis
1. kasza manna
2. 2 jogurty owoce lesne( 2x 375g)
3. 2 serki wiejskie light, jogurt naturalny 370 g
4. mozarella light
Zerkne co tam u Was chudzinki:*
Parisss
23 października 2010, 01:04to Ty jesteś tutaj chudzinką ;) no nareszcie weekend ;)
madziuszkaa
22 października 2010, 22:13ja zawsze planuje ze wstane rano i sie poucze ! wiec nastwiam budzik na 4 xp i ide spac :) a gdy juz dochodzi ta godzinka i on dzwoni wyrzucam go przez okno i tak sie ucze ! xp wiec bardzo cie podziwiam :) z dietka super sobie radzisz :* 3maj sie kochana :*
Hachiko
22 października 2010, 21:18świetnie Ci idzie :)) teraz zycze miłego weekendu. wypocznij trochę! :) należy Ci się po takim ciezkim tygodniu.
OoOnNaaA
22 października 2010, 18:00no widzisz :) chcieć to móc ;) ładnie Ci idzie :)
anka081986
22 października 2010, 17:08ja tez tak mam że jak mniej spię to czuję się wyspana . dziwne nie :P