Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 59. Nie moge przestać


 

dzien 59.

Co jest... Dalej wpieprzam jak oszalała... nie moge przestac... Probowalam, do obiadu bylo dobrze a potem.. juz katastrofa;/

Jutro musi byc juz dobrze!!!

  • OoOnNaaA

    OoOnNaaA

    15 września 2010, 19:53

    hej, zanim weźmiesz coś kalorycznego do ust popatrz na siebie do lustra i powiedz " tak ładnie wyglądam a ta barbarzyńska rzecz wszystko niszczy" i najlepiej wyjdź z domu. Idź na spacer, na rower. Cokolwiek. Ja tak robię, gdy nachodzi mnie mega ochota na coś słodkiego, bo gdybym nic nie zrobiła, najpewniej bym to zjadła... :] będzie dobrze ;*;* trzymaj się :] i nie daj sobie odebrać wagi przez czekoladki i inne rzeczy :)

  • pysius

    pysius

    15 września 2010, 18:14

    ja właśnie też dziś przeszłam taki kryzys... ale od jutra koniec! nie damy się, prawda? i Ty , i ja :)

  • materialGirl

    materialGirl

    15 września 2010, 18:01

    Wiem co to znaczy. Ja trzymałam się rewelacyjnie diety. Przeszłam kopenhaską, potem na racjonalnym odżywianiu schudłam jeszcze 2 kg, a teraz mam ogromne kompulsy. Jem, jem i wymiotuję. Musimy z tym zerwać. Wziąć się w garść, bo przecież nie można tego utracić, na co tak długo pracowałyśmy.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.