Dzien 47.
W szkole jakby ciut lepiej... Nie czytają juz przez kazda lekcje PSO... Pani od biologi jest bardzo fajna... od fizyki... ma poczucie humoru choc nie wygladala na taka, pan od anglika bardzo wyluzowany rockman:D... Z klasą sie jakos dogadujemy, wszyscy staraja sie byc mili:D i zabawni:D
Boje sie jednak, ze nie sprostam ich wymaganiom... wiecie w gimnazjum jest luuuz... bardzo dobrze sie tam uczylam, mialam najwyzsza srednia w klasie...konkursy, olimpiady... musze sie Wam pochwalic ze bylam finalistką z dwoch przedmiotow matmy i fizyki(nie wiem jakim cudem)... A tu... klasa mat- fiz...duzo mądrych ludzi. I ja... Wiem ze bede dostawac jakies troje, dwoje i boje sie ze z tego powodu moge zawalac diete, objadac sie by rozladowac stres... bo jestem niestety perfekcjonistką co mi znacznie utrudnia zycie....:/
Poza tym ja niezbyt wierze w swoje sily... zawsze zakladam najgorsze... ostatnio gryzie mnie mysl, ze wroce do dawnej wysokiej wagi... to bylaby porazka
Dietkowo rowniez lepiej. Pobiegalam dzis pol godziny czyli sporo. Narazie nie robie 8 minutowek i cwiczen na talie... wogle w talii mi doszlo pol centymetra od czasu kiedy sie tak nazarlam... no ale to tyle co nic:P Nie chce mi sie na razie wykonywac tych cwiczen...:/
Dzis
1. owsianka
2. bulka z ziarnami
3. barszcz bialy, ryz z groszkiem, pomidorami, krewetkami
4. mala gruszka, 100 g łososia wędzonego
Ps. Dziewczyny zachwycone moja nowa fryzurką:D
Parisss
4 września 2010, 21:59hehe to dobrze że u cb fajnie w szkole, co do nauki to się nie przejmuj jak się najlepiej w gim. uczyłaś w klasie to teraz też nie będzie inaczej ;D
maghta87
4 września 2010, 08:05Dasz rade wierze w Ciebie :) więc głowa do góry i brnij dalej :) najważniejsze to to by się nie załamywać a wszystko się jakoś ułoży :)
TwardaJa
3 września 2010, 22:00kochana....pól cm, to pikuś! niedługo zniknie, bo się trzymasz i dbasz o siebie! jesteś świetną, twardą, mądrą dziewczyną, i dasz sobie rade, i ze szkołą, i z dietą! i brawo, że biegałaś całe pól godziny:)
sloneczko766
3 września 2010, 21:30dzieki ale jemu też jest przykro:((( pracowałam kiedyś tam gdzie On i wiem jak jest...szefowa każe to naród musi.Pozdrawiam:)
Hachiko
3 września 2010, 20:24poradzisz sobie na pewno ;) będzie jedna z lepszych w klasie ;d a 2 i 3 w Lo sa nieuniknione ;) to się tym tak nie stresuj bo faktycznie wpadniesz w "zarłociąg" :D i tak te wczorajsze zdj bardzo ale to bardzo mi przypomniało Megan :) masz usta jak ona i zarys twarzy (oczy nie widziałam xD) a co do jutra to nie przejem sie na pewno ale na spadek wagi nie mam co liczyć bo na dukanie jak sie nie przestrzega zasad waga od razu się mści :(( no nic odbije to potem ćwiczeniami :) buziaki ;*
MagdziaxD
3 września 2010, 20:09oo no to ladnie ;)) żeby u mnie tak chciało zlecieć samo;)) pozdrowionka
MagdziaxD
3 września 2010, 19:59no dzięki :) a Ty ile mialaś do zrzucenia? no i ile czasu Ci to zajęło?
MagdziaxD
3 września 2010, 19:52aaa tam poprostu bądź sobą, nic więcej ;) będzie dobrze,a Ty już masz taką ładną wagę;) jak ja bym chciała tyle ważyć.. no i tak wyglądać .. marzenie ! :)
GoSiA85K
3 września 2010, 19:49no widzisz! wszystko będzie OK :)