no to mam dylemata.
oj ja biedna nieszczęśliwa
dziś był bylejaki WoD i do tego abs- prawie się nie spociłam więc same rozumiecie kicha na całego a ja w szatni o mało co nie zemdlałam.
Nie było co dźwigać, nie było jakiś wymyślnych ruchów aerobowych
ćwiczenia statyczne
a ja omc mdleję
i mój dylemat czy zmusić się aby lepiej wyglądać kosztem ukochanych treningów, i nerwów pracowych? Nic lepiej nie rozładowuje napięcia po pracy jak trening crossfitowy (przynajmniej u mnie) a tu roboty na conajmniej 2 miechy intensywnej diety =czy ja dam radę psychicznie?
a żeby śmieszniej było w niedzielę zawody i znów nie wezmę udziału....
nie wiem - naprawdę mam dylemat co zrobić,,,,,
idę spać może mi się odpowiedź przyśni,,,,,
VikiMorgan
26 marca 2014, 08:19problem że trening crossfitowy jest za mocny - wczoraj był trening statyczny a ja o mało co nie zemdlałam, a dorzucenie ciężarów plus dynamicznych aerobów może się skończyć gorzej niż zawroty głowy. I mój problem jest taki że crossem rozładowuję napięcia w pracy a dieta mnie osłabia a boję się że jak przyjdą nerwy to dieta pójdzie w cholerę i zacznę zajadać słodyczami jak nie będę miała jak dać ujście swoim emocjom.... i kółko się zamyka. Na razie postanowiłam pić czerwoną herbatę podobno na zapach słodyczy robi się niedobrze przy niej a poza tym spala tłuszcz, jako owoc do śniadania dorzucam pół grapefruita aby szybciej móc wrócić na treningi :). dziś nie miałam siły rowerkować przed śniadaniem ale na pewno po pracy wsiądę na rowerek w domu.... a i jeszcze mam się codziennie rano ważyć co dla mnie jest nonsensem bo zazwyczaj trening +kawa ok 10 daje rezultat wypróżnieniowy :) - czasem rano potrafię ważyć więcej niż popołudniu no ale skoro trener kazał to ja mogę się poświęcić i włazić rano na wagę :).
Obserka
26 marca 2014, 08:07no przeciez crossfit raz czy dwa razy w tyg. nie zaszkodzi, co? czy zaszkodzi? co mowi trener? a co do lepszego wygladu? no coz... sama wciaz do niego darze, aby bylo lepiej i lepiej i .... powiem, ze nic nie poprawia samopoczucia, nie dodaje skrzydel niz to, ze sie dobrze czujesz w swoim ciele. Mozesz sie ubrac jak tysiac dolarow a wokolo wszyscy sie zachwycaja: jak ty dobrze wygladasz. Ja mysle, ze warto!
Angela104
25 marca 2014, 23:13Rozplanuj sobie wszystko , pamiętaj też , że co za dużo to nie zdrowo ;) Powodzenia ! Trzymam kciuki ;)