dziś coś z filozofii odchudzania będzie:)
Trochę nerwów w pracy mam ale zawzięłam się co tu jeść aby oszukać organizm.....
Jak się denerwuję to mam ochotę na słodkie, pewnie jak wiele z Was...
postanowiłam sobie robić serniki na zimno.... ser biały twarogowy, szklanka mleka, porcja białka z torby, żelatyna, słodzik- 15 min roboty, godzina w lodowce i gotowa micha sernika.
wszystko dozwolone na diecie :) ale co zauważyłam:
ser biały kulka - 275 g- w sumie nie wiele zajmuje miejsca
szklanka mleka - 1 szklanka płynu i tyle
białko z torby - w sumie 3 porcje tak zjadam dziennie
w sumie to nie wielkie porcje ale jak połączyć w jeden sernik - cała micha wychodzi którą mogę podzielić na 4 sycące wielkie posiłki...(objętościowo)
a jak w temacie jem oczami i głową to jestem bardziej najedzona sernikiem niż tymi samymi prod osobno.... bo oczy widzą więcej :)
a teraz odnośnie kolacji....
kiedyś (w poprzednim pamiętniku) pisałam że miałam problem że nie chciało mi się jeść, zmuszałam się do posiłku przed treningowego i po treningu żołądek robił schizy i miałam wilczy apetyt i najadałam się tuż przed snem jedząc więcej niż przez cały dzień....
jak tak jadłam najlepiej schodziła mi tkanka tłuszczowa...
a tu artykuł na ten temat:
jak an razie nie mogę wejść w ten system znowu a szkoda....
artosis
25 lutego 2014, 13:02porannej kawy nie oddam chobym nie wiem co :) a cwicze od razu po niej zreszta kortyzol to mi tyle innych rzeczy podnosi ,ze szkoda gadac :)
artosis
25 lutego 2014, 12:14ja to jakos z jedzeniem problemu nie mam - jedyna moja wielka wada to cwiczenie rano naczczo - mam jesc jablko rano chociaz ,ale kurde nie moge sie zmusic...rano pije kawe dobudze sie i cwicze - wiem ,ze to zle ,ale trudno mi sie wyzbyc tego zlego nawyku czy przyzwyczajenia do niejedzenia rano :/ po treningu sniadanko no problem
VikiMorgan
25 lutego 2014, 10:49ja raczej miałam na myśli objętość pożywienia niż jego wygląd oraz kolacje jadłam zawsze i jem nadal ale nie umiem doprowadzić do jedzenia wielkich kolacji i małych ilości w ciągu dnia....
kingulka1990
25 lutego 2014, 10:45Sernik na pewno był przepyszny :) A to prawda, że jemy oczami dlatego uwielbiam jak jedzenie wygląda kolorowo zdrowo i pysznie ;) Dasz radę z kolacjami :) Wierzę w Ciebie :) Powodzenia !