GALARETKA Z KURCZAKIEM I WARZYWAMI
Wczoraj zrobilam 6 galaretek z gotowanym miesem z piersi kurczaka + warzywa (zielony groszek, marchew, kukurydza) Obliczylam (dokladnie) ze jedna galaretka ma 150 kcal. Wyszla pysznie (chociaz pierwszy raz w zyciu ja robilam, bo jak juz wspominalam 'gotowanie ' to nie moja bajka, ..chociaz taka galaretka to zaden wyczyn kulinarny;))
Poza tym moge sie pochwalic kolejnym spadkiem -3 kg. Ruch robi swoje, Na dzis waga 66,5 kg) czyli w sumie 23,5 kg mniej
Jest cudownie....
(ps. Chcialabym zwrocic sie do osob, ktore walcza z niedoczynnoscia tarczycy. Dziewczyny ustabilizujcie hormony, w zeszlym roku waga spadala mi bardzo pomalu, to byla walka o 'kazdy kilogram mniej' , bywalo, ze utracone kilogramy wracaly, od kiedy wyniki mi sie poprawily- leci jak szalona. Nie ma co bawic sie w Don Kichota i i walczyc z ' wiatrakami'. Najpierw hormony! pozniej odchudzanie.) [ ta refkleksja dotyczy rowniez innych chorob utrudniajacych chudniecie])
poziomka1905
13 czerwca 2014, 04:36Koniecznie muszę zrobić te glaretki bo uwielbiam takie drobiowe z warzywkami, a mam akurat żelatynę :) Wyobrażam sobie jakie pyszniutkie te galaretki . Mniammm.. Bardzo się cieszę, że hormony ustabilizowane i gratuluję takich spadków! Wielkie wow Słońce! Super super super ! Buziulki ! Ściskam!
Pokerusia
11 czerwca 2014, 13:54a dla mnie wszystkie takie dania z galaretą to nie lada wyczyn, zawsze wychodzi mi mętna i taka jakaś mdła:/ uwielbiam je jeść a wiadomo,że ze sklepowej półki to już zupełnie nie to samo a szkoda;-)
jurata86
6 czerwca 2014, 13:48Dzieki!:)
sronka
6 czerwca 2014, 10:03narobiłaś mi smaka po wypłacie zrobię napewno:)
Julietta21
6 czerwca 2014, 08:52Dziękuje za słwoa otuchy,zwłaszcza za to co napisałaś w ostatnich wersach, mnie niedoczynność tarczycy nokautuje...tak jak jkos sie trzymałam,tak teraz mi się powiększyła i muszę walczyć naprawdę o kazdy kg.... gratuluje wspaniałego wyniku!!!!!! buziaki!!!!
vickybarcelona
6 czerwca 2014, 13:33mam nadzieje, ze w koncu uda sie dobrac u Ciebie odpowiednia dawke/lek. Niedoczynnosc to straszna choroba, szczerze mowiac wolalabym juz nadczynnosc, przynajmniej program z kilogramami by mnie ominal
Koncowa
5 czerwca 2014, 22:34Gratulacje. Biorę Eutyrox od zeszłego wtorku. Zobaczymy co będzie :)
jurata86
5 czerwca 2014, 22:20Super!!!Gratulacje!!!A u mnie dalej zastoj...juz nie wiem co robic,podnioslam nawet cwiczenia do 6 w tygodniu i trzeci tydzien je robie i nic...:(Powoli zaczynam sie sklaniac w strone omni diety,dukana czy tej kopenhaskiej bo jus nie wiem co mam robic...
vitalia92
5 czerwca 2014, 20:21Super Ci idzie :) gratuluje :)
mafre
5 czerwca 2014, 19:37uwielbiam galaretkę z kurczaka. ja właśnie mam niedoczynność, biorę leki ale po każdej wizycie kontrolnej mam zwiększaną dawkę :/
Laleczka_Czuki
5 czerwca 2014, 18:54Super spadek gratulacje ;)
judipik
5 czerwca 2014, 17:48Gratuluję spadku 3 kg, no i oczywiście tych 23,5 też Ci gratuluję :) Niestety ja też mam problem z tarczycą, z tym że jest to Hashimoto :/ Biorę hormony, ale jestem jeszcze w trakcie ich przyswajania i dopasowywania. Miesiąc temu została zwiększona mi dawka, ze względu na pojawienie się guzka wielkości główki od szpilki. Zobaczymy co to u mnie będzie jak zrobię sobie badania, czy pogorszyły się wyniki, czy też nie. Pozdrawiam.
vickybarcelona
5 czerwca 2014, 18:56Judipik zycze aby sie wszystko powiodlo:) Luzie czasem nie zdaja sobie sprawy jak bardzo tarczyca wplywa na sylwetke,sama bym w to nie uwierzyla, gdybym nie doswiadczyla na sobie.
angelika1234
5 czerwca 2014, 17:19I przede wszystkim gratuluje Ci takiego spadku wagi ;) Pozdrawiam.
angelika1234
5 czerwca 2014, 17:18Kocham galaretki ;) Co ćwiczysz? :)
vickybarcelona
5 czerwca 2014, 17:22notatke nizej umiescilam spis co cwiczylam w maju, i wlasnie tak to mniej/wiecej wyglada. Nie jest tego duzo,ale prawie kazdego dnia jest ruch:) W planach mam zamiar zwiekszyc ilosc silowni.
Ptysia1602
5 czerwca 2014, 17:18świetny spadek, gratuluję :)
BigMum
5 czerwca 2014, 17:13swietny spadek u mnie podobnie jest