Nie nie napalajcie się po tytule wpisu, że od razu przejechałam rowerem dookoła świata albo jakieś kardio wrzuciłam. Córka dostała ćwiczenia rozciągające na kręgosłup i kurna nie sądziłam, że aż tak się zastałam w stawach i wszędzie, że ledwo co mogę w ogóle zrobić. Ubaw po pachy miałam i ja i dzieci jak patrzyły na mnie próbującą zrobić coś co im przychodziło z łatwością, starsza nawet podawała mi wody :D hahaha pocieszające jest to (jakkolwiek to nie brzmi), że ćwiczenia młoda dostaje od fizjoterapeuty co 2 tyg i mamy ogólnie ćwiczyć przez rok, a że powiedziała że poćwiczy tylko jak ja będę z nią ćwiczyła, to przez rok mam zestaw ćwiczeń zapewniony... Fizjo pozwolił robić ale bez szaleństw tylko na lajcie ile się da, aż się mama rozciągnie należycie :)
Dziś na śniadanko jajecznica z 2 jaj + pół cebulki, na masełku + 2 kromki razowca + kawa rozpuszczalna z mlekiem, drugiego śniadania nie było bo się nie zdążyło, 3 naleśniki z konfiturą, ryba na parze (sama), 3 chlebki Wasa z twarożkiem i papryką i jogurt mały wiśniowy (chyba nie dopracowałam dzisiejszego szamanka) a z wodą dałam ciała dzisiaj :(
Plan P.L. brzmi bosko, w ogóle plan w rozbiciu na cokolwiek jakoś tak przystępniejszy się staje. Jak Ty to policzyłaś??? Ja mam 40 kg licząc od 01.01.2018 tj. wychodzi 3,3 kg miesięcznie. Czyli do Sylwestra mogłabym ważyć 63 kg?! WOW Mission Impossible 2018 :)
Ważna na pierwszy etap data to będzie 01.05.2018 (generalnie połowa maja, ale chcąc licząc miesięczne założenia w pełnych miesiącach przyjmijmy 01,05) 29.04 mam urodziny, 05.05 30stka siostry, 12.05 chrzciny i roczek synka... będzie się działo będzie duuużo gości... To daje 4 pełne miesiące diety 4x3,3= 13,2 kg :o WOW! Uda się?! Jak myślicie na ile te 13 kg w 4 m-ce jest realne?
Drugi termin to 01.07.2018 - wiadomo wakacje :) - kolejne 6,6 kg... do wakacji 20 kg :o boshe aż się boję myśleć o takiej stracie.... Nie sądziłam że przyjdzie czas gdy zamarzę o 9 z przodu... a dopiero potem o 8... dlaczego tak łatwo jest przytyć a tak trudno zrzucić? Nie wiem no...
Działamy, oby w poniedziałek waga pokazała 1 kg mniej...
Buziaki
zemra79
20 stycznia 2018, 10:47Fsjny plan...a te 3,3 kg na miesiac bardzo realistyczne...zycze systematycznosci :):)
PannaLilla
16 stycznia 2018, 11:09Plan jak najbardziej Realny:d poproszę link do bloga siostry jeśli można :D
.Wiecznie.Gruba.
13 stycznia 2018, 19:01Dasz radę!